Niedziela, 18 maja 2014
Trzeci dzień z rzędu
Pogoda wczesnym rankiem budziła moje pewne obawy.
Będzie padać czy też nie. Mimo wszystko ruszyłem.
Dzisiaj chciałem nabić nieco więcej kilometrów.

Nad Jeziorem Potulskim © panther

Jezioro Raduńskie Górne © panther

Widok na Jezioro Raduńskie Dolne © panther

Leśne drogi © panther
Podczas dzisiejszej przejażdżki nie spadła na mnie żadna kropla deszczu.
Czekam z niecierpliwością na kolejny weekend.
Będzie padać czy też nie. Mimo wszystko ruszyłem.
Dzisiaj chciałem nabić nieco więcej kilometrów.

Nad Jeziorem Potulskim © panther

Jezioro Raduńskie Górne © panther

Widok na Jezioro Raduńskie Dolne © panther

Leśne drogi © panther
Podczas dzisiejszej przejażdżki nie spadła na mnie żadna kropla deszczu.
Czekam z niecierpliwością na kolejny weekend.
- DST 70.71km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 maja 2014
Sobotnia przejażdżka
Pogoda, w odróżnieniu od wielu miejsc w kraju dopisuje.
Jedyną przeszkodą w jeżdżeniu jest wiatr.

Kaszubskie pejzaże © panther

Leśny staw © panther

Na kaszubskiej wsi © panther
Dzisiaj udało mi się pokręcić w terenie.
Mam nadzieję, że pogoda dopisywać będzie również jutro.
Jedyną przeszkodą w jeżdżeniu jest wiatr.

Kaszubskie pejzaże © panther

Leśny staw © panther

Na kaszubskiej wsi © panther
Dzisiaj udało mi się pokręcić w terenie.
Mam nadzieję, że pogoda dopisywać będzie również jutro.
- DST 33.20km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 maja 2014
Piątkowa przejażdżka
Po raz pierwszy w tym roku wybrałem się na przejażdżkę po pracy.
Wpadłem nawet na pomysł, aby stworzyć nową kategorię wyjazdów "bez zdjęcia"
Jednak dzisiaj aparat ze sobą zabrałem i uwieczniłem dzisiejszy wyjazd.

Widok na jezioro © panther

Kaszubskie widoki © panther
Wiatr podczas jazdy dawał o sobie znać. Momentami nawet bardzo utrudniał jazdę.
Najważniejsze jednak jest to, że wyrwałem z dnia dzisiejszego czas na jeżdżenie.
Wpadłem nawet na pomysł, aby stworzyć nową kategorię wyjazdów "bez zdjęcia"
Jednak dzisiaj aparat ze sobą zabrałem i uwieczniłem dzisiejszy wyjazd.

Widok na jezioro © panther

Kaszubskie widoki © panther
Wiatr podczas jazdy dawał o sobie znać. Momentami nawet bardzo utrudniał jazdę.
Najważniejsze jednak jest to, że wyrwałem z dnia dzisiejszego czas na jeżdżenie.
- DST 41.40km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 maja 2014
W poszukiwaniu motywacji
Dzień dzisiaj jakiś taki bez wyrazu.
Pochmurno, bardzo wietrznie i na domiar tego brakowało motywacji.
Na dzisiejszą przejażdżkę nie wziąłem nawet aparatu.

Zdolni z Pomorza © panther
Później, już podczas jazdy żałowałem, że aparat zostawiłem w domu.
Mogłem zrobić kilka ciekawych zdjęć kaszubskich pejzaży.
Okazało się również, że chęci do jeżdżenia z siebie wykrzesałem i było całkiem dobrze.
Pochmurno, bardzo wietrznie i na domiar tego brakowało motywacji.
Na dzisiejszą przejażdżkę nie wziąłem nawet aparatu.

Zdolni z Pomorza © panther
Później, już podczas jazdy żałowałem, że aparat zostawiłem w domu.
Mogłem zrobić kilka ciekawych zdjęć kaszubskich pejzaży.
Okazało się również, że chęci do jeżdżenia z siebie wykrzesałem i było całkiem dobrze.
- DST 51.69km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 kwietnia 2014
Niedzielny powrót
Dzisiaj udało się wsiąść na rower. Przerwa w jeżdżeniu wymuszona została przez kontuzję,
która miała miejsce 2 tygodnie temu.
Stłuczenie żeber i związany z tym ból spowodował, że musiałem sobie odpuścić.
Na szczęście dzisiaj udało się wykonać niedługą przejażdżkę.

Ulubiona nawierzchnia © panther

Widok podczas przerwy © panther

Malowniczy krajobraz © panther

Widok na Jezioro Małe Brodno © panther

Nad Jeziorem Białym w Chmielnie © panther

Nad Jeziorem Kłodno © panther

Niedaleko domu © panther
Wyjeżdżając z domu nic nie zapowiadało tak ładnej pogody.
Było pochmurno. Wydawać się mogło, że zbiera się na deszcz.
Jednak z czasem niebo stawało się coraz bardziej przejrzyste.
Wiatr skutecznie rozwiał chmury. Ja świetnie się zrelaksowałem.
która miała miejsce 2 tygodnie temu.
Stłuczenie żeber i związany z tym ból spowodował, że musiałem sobie odpuścić.
Na szczęście dzisiaj udało się wykonać niedługą przejażdżkę.

Ulubiona nawierzchnia © panther

Widok podczas przerwy © panther

Malowniczy krajobraz © panther

Widok na Jezioro Małe Brodno © panther

Nad Jeziorem Białym w Chmielnie © panther

Nad Jeziorem Kłodno © panther

Niedaleko domu © panther
Wyjeżdżając z domu nic nie zapowiadało tak ładnej pogody.
Było pochmurno. Wydawać się mogło, że zbiera się na deszcz.
Jednak z czasem niebo stawało się coraz bardziej przejrzyste.
Wiatr skutecznie rozwiał chmury. Ja świetnie się zrelaksowałem.
- DST 53.27km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 kwietnia 2014
Nadleśnictwo Uniradze
Niedziela zapowiadała się nieciekawie.
Gdy się obudziłem padał deszcz.
Na szczęście już koło 9 zaczęło się przejaśniać.
Przygotowany do jazdy byłem już poprzedniego dnia.
Celem dzisiejszej przejażdżki była miejscowość Uniradze i okolice.

Widok na Jezioro Potulskie w Pierszczewku © panther
Nad tym jeziorem zrobiłem pierwszy przystanek.
Stąd udałem się w kierunku Gołubia. W nim chwileczkę zastanawiałem się, którą z dróg wybrać.
Pobłądziłem po okolicznych ścieżkach i w końcu wybrałem jazdę czarnym szlakiem.

Na czarnym szlaku za Gołubiem © panther
Droga za kilkaset metrów przypominała tylko jakąś nieuczęszczaną przecinkę.
Ciekawostką jest, że na terenach Nadleśnictwa Uniradze znajdują się kurhany.
Niestety ze względu na brak czasu nie pomyślałem, aby zrobić im zdjęcia.

Świetne ścieżki na terenie nadleśnictwa Uniradze © panther
Główne drogi leśne na terenach tego nadleśnictwa są wyśmienite.
Dają możliwość szybkiej jazdy terenowej. Te boczne są już trudniejsze.
Wymagają również niezłej orientacji w terenie, bo można jeździć i jeździć...
Opuszczam teren nadleśnictwa i jadę w kierunku domu.

Kaszubskie widoczki ;-) © panther
Zatrzymałem się, aby wykonać zdjęcie i pomyślałem sobie...pojadę wzdłuż jeziora...
Już po kilometrze okazuje się...

Początek błotnej przeprawy © panther

Ciąg dalszy nastąpił © panther
Pomysł może i fajny, ale jazda w czymś takim wymagała cierpliwości, opanowania.
Tych ostatnich właśnie mi brakowało. Skutek: bardzo bolesna gleba podczas zjazdu w błocie i po gałęziach.
Trochę trwało zanim się pozbierałem. Cofać się...nie ma mowy. Jechać dalej...nic innego nie pozostało.
Dalej było jeszcze ciekawiej. Co 400-600 metrów zwalone drzewa na ścieżkach.
Do pełni szczęścia czegoś jeszcze brakowało. Spokojnie, deszcz zaczął lać za 15 minut.
Teraz dopiero poczułem co to znaczy być w pełni spełniony :-)
Aby trafić do domu przejechać musiałem jeszcze około 20-25 kilometrów.
Przemoczony, poobijany nie miałem już ochoty robić zdjęć.
Zatrzymałem się tylko aby zjeść banana i uzupełnić płyny.
Dzisiejsza przejażdżka dała niespodziewanie nieco w kość.
Mimo zmęczenia jestem z niej zadowolony.
Gdy się obudziłem padał deszcz.
Na szczęście już koło 9 zaczęło się przejaśniać.
Przygotowany do jazdy byłem już poprzedniego dnia.
Celem dzisiejszej przejażdżki była miejscowość Uniradze i okolice.

Widok na Jezioro Potulskie w Pierszczewku © panther
Nad tym jeziorem zrobiłem pierwszy przystanek.
Stąd udałem się w kierunku Gołubia. W nim chwileczkę zastanawiałem się, którą z dróg wybrać.
Pobłądziłem po okolicznych ścieżkach i w końcu wybrałem jazdę czarnym szlakiem.

Na czarnym szlaku za Gołubiem © panther
Droga za kilkaset metrów przypominała tylko jakąś nieuczęszczaną przecinkę.
Ciekawostką jest, że na terenach Nadleśnictwa Uniradze znajdują się kurhany.
Niestety ze względu na brak czasu nie pomyślałem, aby zrobić im zdjęcia.

Świetne ścieżki na terenie nadleśnictwa Uniradze © panther
Główne drogi leśne na terenach tego nadleśnictwa są wyśmienite.
Dają możliwość szybkiej jazdy terenowej. Te boczne są już trudniejsze.
Wymagają również niezłej orientacji w terenie, bo można jeździć i jeździć...
Opuszczam teren nadleśnictwa i jadę w kierunku domu.

Kaszubskie widoczki ;-) © panther
Zatrzymałem się, aby wykonać zdjęcie i pomyślałem sobie...pojadę wzdłuż jeziora...
Już po kilometrze okazuje się...

Początek błotnej przeprawy © panther

Ciąg dalszy nastąpił © panther
Pomysł może i fajny, ale jazda w czymś takim wymagała cierpliwości, opanowania.
Tych ostatnich właśnie mi brakowało. Skutek: bardzo bolesna gleba podczas zjazdu w błocie i po gałęziach.
Trochę trwało zanim się pozbierałem. Cofać się...nie ma mowy. Jechać dalej...nic innego nie pozostało.
Dalej było jeszcze ciekawiej. Co 400-600 metrów zwalone drzewa na ścieżkach.
Do pełni szczęścia czegoś jeszcze brakowało. Spokojnie, deszcz zaczął lać za 15 minut.
Teraz dopiero poczułem co to znaczy być w pełni spełniony :-)
Aby trafić do domu przejechać musiałem jeszcze około 20-25 kilometrów.
Przemoczony, poobijany nie miałem już ochoty robić zdjęć.
Zatrzymałem się tylko aby zjeść banana i uzupełnić płyny.
Dzisiejsza przejażdżka dała niespodziewanie nieco w kość.
Mimo zmęczenia jestem z niej zadowolony.
- DST 72.17km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 kwietnia 2014
Wsród lasów i jezior
Standardowa niedzielna przejażdżka pośród lasów i jezior.
Odkryłem również bardzo ciekawe ścieżki, wymagające podjazdy.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej trasy.

Malownicze jezioro © panther

Bez fali © panther

Przydrożna kapliczka © panther

Podniszczony pomost © panther

Leśny staw © panther

Między Kosami a Kartuzami © panther

Ulubione leśne drogi © panther
Podsumuję krótko. Tego mi było trzeba :-)
Odkryłem również bardzo ciekawe ścieżki, wymagające podjazdy.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej trasy.

Malownicze jezioro © panther

Bez fali © panther

Przydrożna kapliczka © panther

Podniszczony pomost © panther

Leśny staw © panther

Między Kosami a Kartuzami © panther

Ulubione leśne drogi © panther
Podsumuję krótko. Tego mi było trzeba :-)
- DST 54.20km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 marca 2014
Przejażdżka numer 6
Nadeszła upragniona niedziela a wraz z nią czas na aktywność rowerową.
Przygotowania rozpocząłem dzień wcześniej.
Po uporania się z obowiązkami domowymi postanowiłem zadbać o rower, zwłaszcza o łańcuch.
Zadowolony z sobotniej pracy przy nim jestem.
Dzisiaj jechało się znacznie lżej, przełożenia wchodziły gładko.
Oto kilka zdjęć z wycieczki.

Nad Jeziorem Białym © panther

Jadąc w stronę Sianowa © panther

Widok na Jezioro Małe Łąki © panther

Jezioro Sianowskie © panther

Kaszubskie krajobrazy. Tereny w okolicy Garcza © panther

Widok na Jezioro Łapalickie © panther

Jezioro Kłodno w okolicach wsi Zawory © panther

W okolicach Ręboszewa © panther

Odpoczynek w Ostrzycach © panther
Trasę dzisiejszej przejażdżki nieco zmodyfikowałem. Nie chciałem po raz kolejny jechać tak, jak jeżdżę zazwyczaj.
Odwiedziłem okolice, w których już dawno nie byłem. Jeździłem ścieżkami, które warte są uwagi. Może zacznę częściej odwiedzać okolice Sianowa, Mirachowa. W okolicznych lasach ścieżek leśnych jest sporo. Warto też od czasu do czasu coś nowego odkryć, pobłądzić w terenie. Czekam z niecierpliwością na kolejną niedzielę :-)
Przygotowania rozpocząłem dzień wcześniej.
Po uporania się z obowiązkami domowymi postanowiłem zadbać o rower, zwłaszcza o łańcuch.
Zadowolony z sobotniej pracy przy nim jestem.
Dzisiaj jechało się znacznie lżej, przełożenia wchodziły gładko.
Oto kilka zdjęć z wycieczki.

Nad Jeziorem Białym © panther

Jadąc w stronę Sianowa © panther

Widok na Jezioro Małe Łąki © panther

Jezioro Sianowskie © panther

Kaszubskie krajobrazy. Tereny w okolicy Garcza © panther

Widok na Jezioro Łapalickie © panther

Jezioro Kłodno w okolicach wsi Zawory © panther

W okolicach Ręboszewa © panther

Odpoczynek w Ostrzycach © panther
Trasę dzisiejszej przejażdżki nieco zmodyfikowałem. Nie chciałem po raz kolejny jechać tak, jak jeżdżę zazwyczaj.
Odwiedziłem okolice, w których już dawno nie byłem. Jeździłem ścieżkami, które warte są uwagi. Może zacznę częściej odwiedzać okolice Sianowa, Mirachowa. W okolicznych lasach ścieżek leśnych jest sporo. Warto też od czasu do czasu coś nowego odkryć, pobłądzić w terenie. Czekam z niecierpliwością na kolejną niedzielę :-)
- DST 60.72km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 marca 2014
Po śniadaniu
Pogoda od dwóch dni nie zachęca do ruszania się z domu.
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.

W połowie drogi © panther

W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.

W połowie drogi © panther

W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
- DST 41.63km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 marca 2014
Przed obiadem
Pogoda nadal dopisuje. Stan zdrowia znacznie się poprawił.
Czas na jeżdżenie również się znalazł. Więc nie pozostało nic innego, jak wsiąść i jechać.

Początek przejażdżki © panther

Rozgrzewki ciąg dalszy © panther

Kaszubskie widoczki. Jezioro Trzebno © panther

Kaszubskie pejzaże. Nad jeziorem Ostrzyckim © panther

W drodze powrotnej © panther
Cieszę się niezmiernie, że udało się pojeździć w znacznej mierze drogami gruntowymi.
Tego mi brakowało. Pozostaje tylko czekać do kolejnej niedzieli :-)
Czas na jeżdżenie również się znalazł. Więc nie pozostało nic innego, jak wsiąść i jechać.

Początek przejażdżki © panther

Rozgrzewki ciąg dalszy © panther

Kaszubskie widoczki. Jezioro Trzebno © panther

Kaszubskie pejzaże. Nad jeziorem Ostrzyckim © panther

W drodze powrotnej © panther
Cieszę się niezmiernie, że udało się pojeździć w znacznej mierze drogami gruntowymi.
Tego mi brakowało. Pozostaje tylko czekać do kolejnej niedzieli :-)
- DST 40.50km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze