Niedziela, 16 marca 2014
Po śniadaniu
Pogoda od dwóch dni nie zachęca do ruszania się z domu.
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.
W połowie drogi © panther
W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.
W połowie drogi © panther
W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
- DST 41.63km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To prawda jak złapie deszcz to ubrania nie są ważne tylko dobre samopoczucie :-)
kubaku - 10:48 wtorek, 18 marca 2014 | linkuj
No to byłeś dziś naprawdę zmotywowany, skoro zdecydowałeś się pojeździć w taką pogodę. U nas przed południem trochę padało, ale na szczęście bez śniegu.
Monica - 18:01 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj
No i mimo fatalnej pogody zmobilizowałeś się i wyszło całkiem sporo kilometrów. Sądzę, że w Szczecinie miałem jednak lepsze warunki jazdy, niż Ty, no i nie jeździłem jednak po leśnych ścieżkach, lecz szosą. Pozdrawiam.
jotwu - 16:07 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj
Ja stchórzyłem (mieliśmy pogodę taką jak u Was) i weekend spędziłem z rodziną.
srk23 - 14:19 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj
Komentuj