Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 162.85 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 40.71 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 16 września 2012
Ogrodowe rarytasy :-)
Wczoraj pogoda pod psem. Na szczęście niedziela okazała się znacznie łaskawsza.
Mimo uciążliwego wiatru dało się jechać. Wybrałem się do moich miejsc.
Udałem się w kierunku Ostrzyc. Jak zawsze przejechałem przez Kiełpino, Somonino, Sławki i Goręczyno. W Ostrzycach krótka przerwa na zrobienie kilku zdjęć nad Jeziorem Ostrzyckim. Jesień już się zbliża, ale na pełną jesienną paletę barw trzeba jeszcze poczekać.
Po krótkim odpoczynku postanowiłem wracać do domu. Tym razem jechałem w kierunku wsi Ramleje. Wybrałem opcję z drogami polnymi, gruntowymi. Przejeżdzająć przez wieś postanowiłem zatrzymać się. Zrobiłem bardzo interesującą sesję zdjęciową mieszkańcom pewnego ogrodu...
Bardzo żałuję, że nie udało mi się zrobić wspólnego zdjęcia wszystkim, którzy ten ogród zamieszkują. Całość robi piorunujące wrażenie...hehe:-)
Po doznaniu estetycznego szoku spojrzałem na piękne morenowe pagórki i już bez zatrzymywania się gdziekolwiek skierowałem się w stronę domu.
Niezmiernie się cieszę, że udało się po tygodniowej przerwie usiąść na rower i pojeżdzić.
Dzisiaj podróżowałem ze średnią prędkością wynoszącą 21 km/h
Wiatr niestety w nabijaniu kilometrów nie pomagał.
Mimo uciążliwego wiatru dało się jechać. Wybrałem się do moich miejsc.
Udałem się w kierunku Ostrzyc. Jak zawsze przejechałem przez Kiełpino, Somonino, Sławki i Goręczyno. W Ostrzycach krótka przerwa na zrobienie kilku zdjęć nad Jeziorem Ostrzyckim. Jesień już się zbliża, ale na pełną jesienną paletę barw trzeba jeszcze poczekać.
Jezioro Ostrzyckie© panther
Nad Jeziorem Ostrzyckim© panther
Po krótkim odpoczynku postanowiłem wracać do domu. Tym razem jechałem w kierunku wsi Ramleje. Wybrałem opcję z drogami polnymi, gruntowymi. Przejeżdzająć przez wieś postanowiłem zatrzymać się. Zrobiłem bardzo interesującą sesję zdjęciową mieszkańcom pewnego ogrodu...
Mieszkaniec pewnego ogrodu...© panther
Przyjaciele krecika...© panther
Są tu również bociany...© panther
Czy to łabędź z kaczuszką?© panther
Jest i żółwik...© panther
Bardzo żałuję, że nie udało mi się zrobić wspólnego zdjęcia wszystkim, którzy ten ogród zamieszkują. Całość robi piorunujące wrażenie...hehe:-)
Po doznaniu estetycznego szoku spojrzałem na piękne morenowe pagórki i już bez zatrzymywania się gdziekolwiek skierowałem się w stronę domu.
Okolice wsi Ramleje© panther
Przejeżdzając przez Ramleje© panther
Niezmiernie się cieszę, że udało się po tygodniowej przerwie usiąść na rower i pojeżdzić.
Dzisiaj podróżowałem ze średnią prędkością wynoszącą 21 km/h
Wiatr niestety w nabijaniu kilometrów nie pomagał.
- DST 35.19km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 września 2012
Niedzielna przejażdżka
Po powrocie do pracy niestety mam mało czasu, aby móc usiąść na rower.
Najodpowiedniejszym dniem na małe rowerowe przejażdżki pozostaje niedziela.
Dzisiaj postanowiłem odwiedzić miejscowości, w których bywałem często.
Rozpocząłem w Mezowie.
Następnie przejechałem przez wsie Kiełpino, Somonino, Sławki.
Za tą ostatnią na chwileczkę się zatrzymałem.
Teraz jechałem w stronę Ostrzyc przejeżdzając po drodze przez Goręczyno.
Po kilku minutach byłem już w Ostrzycach.
Tam postanowiłem zrobić 10 minutową przerwę na wykonanie kilku zdjęć.
Po zrobieniu zdjęć pojechałem w kierunku Brodnicy Dolnej.
Z tej miejscowości cały czas jechałem polną drogą wzdłuż Jeziora Wielkie Brodno i po pewnym czasie wyjechałem we wsi Ręboszewo.
W Ręboszewie skręciłem na Chmielno. Po drodze przejeżdzałem przez Zawory i Chmielonko. We wsi Zawory zrobiłem przerwę na zrobienie fotografii.
Następną miejscowością, w której się zatrzymałem było Chmielno.
Z Chmielna drogami leśnymi przez Rekowo i Kosy dojechałem do Kartuz.
Z Kartuz pozostało do przejechania tylko 5 kilometrów, aby znaleść się w domu.
Dzisiejszą przejażdżkę zaliczam do udanych.
Cieszę się niezmiernie,że pogoda dopisała.
Chciałbym oczywiście również w środku tygodnia móc znaleść więcej czasu na rower.
Najodpowiedniejszym dniem na małe rowerowe przejażdżki pozostaje niedziela.
Dzisiaj postanowiłem odwiedzić miejscowości, w których bywałem często.
Rozpocząłem w Mezowie.
Jezioro Mezowskie© panther
Następnie przejechałem przez wsie Kiełpino, Somonino, Sławki.
Za tą ostatnią na chwileczkę się zatrzymałem.
Rzeka Radunia w okolicach wsi Sławki© panther
Teraz jechałem w stronę Ostrzyc przejeżdzając po drodze przez Goręczyno.
Po kilku minutach byłem już w Ostrzycach.
Tam postanowiłem zrobić 10 minutową przerwę na wykonanie kilku zdjęć.
Nad Jeziorem Ostrzyckim...© panther
Młode łabędzie na Jeziorze Ostrzyckim© panther
Widok na Jezioro Ostrzyckie© panther
Po zrobieniu zdjęć pojechałem w kierunku Brodnicy Dolnej.
Jezioro Wielkie Brodno w okolicach Brodnicy Dolnej© panther
Z tej miejscowości cały czas jechałem polną drogą wzdłuż Jeziora Wielkie Brodno i po pewnym czasie wyjechałem we wsi Ręboszewo.
W Ręboszewie skręciłem na Chmielno. Po drodze przejeżdzałem przez Zawory i Chmielonko. We wsi Zawory zrobiłem przerwę na zrobienie fotografii.
Jezioro Kłodno. Widok od strony wsi Zawory© panther
Następną miejscowością, w której się zatrzymałem było Chmielno.
W Chmielnie nad Jeziorem Kłodno© panther
Z Chmielna drogami leśnymi przez Rekowo i Kosy dojechałem do Kartuz.
Malownicze tereny okolic wsi Kosy© panther
Z Kartuz pozostało do przejechania tylko 5 kilometrów, aby znaleść się w domu.
Dzisiejszą przejażdżkę zaliczam do udanych.
Cieszę się niezmiernie,że pogoda dopisała.
Chciałbym oczywiście również w środku tygodnia móc znaleść więcej czasu na rower.
- DST 41.90km
- Sprzęt Panther TR-555
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 września 2012
Po pracy
Szybka i niezbyt długa przejażdżka po pracy.
Czasu na rower będzie pewnie coraz mniej z dnia na dzień.
Każdy dystans przejechany na rowerze po pracy daje bardzo wiele radości.
Dzisiaj jechałem ze średnią prędkością 22,5 km/h
Maksymalna prędkość wyniosła 46,1 km/h
Malownicze kaszubskie pejzaże© panther
Kaszubskie krajobrazy w okolicach wsi Ramleje© panther
Gospodarstwa rolne i pagórki© panther
Po drodze do Ostrzyc© panther
Już w Ostrzycach nad ulubionym jeziorem© panther
Czasu na rower będzie pewnie coraz mniej z dnia na dzień.
Każdy dystans przejechany na rowerze po pracy daje bardzo wiele radości.
Dzisiaj jechałem ze średnią prędkością 22,5 km/h
Maksymalna prędkość wyniosła 46,1 km/h
- DST 35.79km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 września 2012
Niedzielna przejażdżka
Dzisiaj wyjątkowo udało się mi namówić na przejażdżkę po okolicach kolegę.
Wybraliśmy tereny nam znane. Przemieszczaliśmy się drogami leśnymi, gruntowymi.
Nie brakowało dzisiaj również dróg asfaltowych. Omijaliśmy je jak się dało.
Dzisiejszą przejażdżkę uważam za bardzo udaną.
Podróżowaliśmy z typowo relaksacyjną prędkością 18 km/h
Maksymalna prędkość jazdy 41,2 km/h
Wybraliśmy tereny nam znane. Przemieszczaliśmy się drogami leśnymi, gruntowymi.
Nie brakowało dzisiaj również dróg asfaltowych. Omijaliśmy je jak się dało.
Nad Jeziorem Ostrzyckim© panther
Widok na Jezioro Małe Brodno w okolicach Zawór© panther
Kemping nad Jeziorem Małe Brodno© panther
Nauka pływania pontonem nad Jeziorem Kłodno w Chmielnie© panther
Nad Jeziorem Kłodno w Chmielnie© panther
Dzisiejszą przejażdżkę uważam za bardzo udaną.
Podróżowaliśmy z typowo relaksacyjną prędkością 18 km/h
Maksymalna prędkość jazdy 41,2 km/h
- DST 49.97km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze