Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2012
Dystans całkowity: | 102.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 51.10 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 21 października 2012
Niedzielna wycieczka po Kaszubach
Miałem zamiar już o godzinie 10 rano udać się na przejażdżkę.
Niestety gęsta mgła oddaliła czasowo moje plany.
Ruszyłem koło godziny 14.
Udałem się jak zwykle w stronę Kartuz z tą różnicą, że skręciłem w kierunku wsi Kaliska, aby następnie udać się do Grzybna.
Z Grzybna udałem się w kierunku Pomieczyńskiej Huty.
Stamtąd kierowałem się na Sianowo.
Po przejechaniu około 8 kilometrów dojechałem do Sianowa.
Z Sianowa udałem się do Garcza.
Następnie był szybki przejazd przez Chmielno, Górę Tamową i Zawory.
Z Zawór kierowałem się do Ręboszewa. Później przejechałem przez Brodnicę Dolną.
W mojej ulubionej miejscowości tj. Ostrzycach nie zatrzymaywałem się na długo.
Szybko udałem się do Goręczyna a następnie leśną drogą jechałem do Kartuz.
Dzisiejsze plany uległy małej zmianie. Dopiero po obiedzie pojeździłem na rowerze. Chciałem po śniadaniu...no cóż mgła mi w tym skutecznie przeszkodziła.
Podróżowałem ze średnią prędkością 19 km/h
Słuchając prognozy pogody niestety wątpię, że będzie mi dane jeżdzić w kolejną sobotę i niedzielę.
Niestety gęsta mgła oddaliła czasowo moje plany.
Ruszyłem koło godziny 14.
Udałem się jak zwykle w stronę Kartuz z tą różnicą, że skręciłem w kierunku wsi Kaliska, aby następnie udać się do Grzybna.
Jadąc przez kartuski las...© panther
Malownicze pejzaże wsi Kaliska niedaleko Kartuz© panther
Z Grzybna udałem się w kierunku Pomieczyńskiej Huty.
Stamtąd kierowałem się na Sianowo.
Między Pomieczyńską Hutą a Sianowem© panther
Po przejechaniu około 8 kilometrów dojechałem do Sianowa.
Sanktuarium pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sianowie© panther
Z Sianowa udałem się do Garcza.
Sprzęt potrzebny do budowy pomostu w Garczu© panther
Następnie był szybki przejazd przez Chmielno, Górę Tamową i Zawory.
Między Zaworami a Ręboszewem© panther
Okolice wsi Ręboszewo© panther
Jadąc do Brodnicy Dolnej© panther
W mojej ulubionej miejscowości tj. Ostrzycach nie zatrzymaywałem się na długo.
Szybko udałem się do Goręczyna a następnie leśną drogą jechałem do Kartuz.
Leśna droga z Goręczyna do Kartuz© panther
Dzisiejsze plany uległy małej zmianie. Dopiero po obiedzie pojeździłem na rowerze. Chciałem po śniadaniu...no cóż mgła mi w tym skutecznie przeszkodziła.
Podróżowałem ze średnią prędkością 19 km/h
Słuchając prognozy pogody niestety wątpię, że będzie mi dane jeżdzić w kolejną sobotę i niedzielę.
- DST 58.66km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 października 2012
Złota polska jesień
Już ponad miesiąc nie jeździłem na rowerze.
Powodów było kilka...koniec urlopu, brzydka pogoda i problemy ze zdrowiem.
Na szczęście dzisiaj udało mi się wygospodarować czas na jeżdzenie.
Udałem się w stronę Ostrzyc. Przejechać musiałem przez tzw. kartuski las.
Leśnymi drogami kierowałem się w stronę wsi Ramleje.
Po kilkunastu minutach byłem już w Ostrzycach.
Postanowiłem też zrobić zdjęcie mojemu najwierniejszemu kompanowi moich podróży.
Teraz zamierzałem dojechać do Chmielna. Przejeżdzałem przez Brodnicę Dolną.
W tej miejscowości zatrzymałem się nad jeziorem.
Trafiłem do Ręboszewa i skierowałem się w kierunku wsi Zawory.
Stamtąd pojechałem do Chmielna. W tej malowniczej wsi zatrzymałem się na kilkanaście minut.
Z Chmielna pojechałem do Rekowa a stamtąd leśnymi drogami do Kartuz.
Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo udanych.
Pogoda dopisała, udało się po tak długiej przerwie pojeździć na rowerze.
Podróżowałem ze średnią prędkością wynoszącą 20 km/h
Powodów było kilka...koniec urlopu, brzydka pogoda i problemy ze zdrowiem.
Na szczęście dzisiaj udało mi się wygospodarować czas na jeżdzenie.
Udałem się w stronę Ostrzyc. Przejechać musiałem przez tzw. kartuski las.
Kartuski las© panther
Leśnymi drogami kierowałem się w stronę wsi Ramleje.
Jadąc w kierunku Ostrzyc© panther
Malownicze okolice wsi Ramleje© panther
Po kilkunastu minutach byłem już w Ostrzycach.
Wypożyczalnia sprzętu wodnego w Ostrzycach© panther
Postanowiłem też zrobić zdjęcie mojemu najwierniejszemu kompanowi moich podróży.
Cross Level A7 na jesiennym tle© panther
Teraz zamierzałem dojechać do Chmielna. Przejeżdzałem przez Brodnicę Dolną.
W tej miejscowości zatrzymałem się nad jeziorem.
Jezioro Wielkie Brodno okolice Brodnicy Dolnej© panther
Trafiłem do Ręboszewa i skierowałem się w kierunku wsi Zawory.
Nad Jeziorem Małe Brodno© panther
Stamtąd pojechałem do Chmielna. W tej malowniczej wsi zatrzymałem się na kilkanaście minut.
Jezioro Kłodno w Chmielnie© panther
Nad Jeziorem Białym w Chmielnie© panther
Z Chmielna pojechałem do Rekowa a stamtąd leśnymi drogami do Kartuz.
Jadąc z Chmielna w stronę Kartuz© panther
Malowniczy leśny staw niedaleko Kartuz© panther
Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo udanych.
Pogoda dopisała, udało się po tak długiej przerwie pojeździć na rowerze.
Podróżowałem ze średnią prędkością wynoszącą 20 km/h
- DST 43.54km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze