Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2013
Dystans całkowity: | 139.18 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 46.39 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 27 października 2013
Po długiej nieobecności
Po dwóch tygodniach udało mi się wrócić do jeżdżenia.
Okazało się, że jeździć na rowerze jeszcze nie zapomniałem.
Oczywiście ruszyłem w dobrze mi znane okolice.
Radość moja z faktu, że mogłem sobie pojeździć była przeogromna.
Jednak nieco szyki pokrzyżowała pogoda. Zaczęło padać i miejscami nawet dosyć solidnie. Mokry i uradowany wróciłem do domu.
Okazało się, że jeździć na rowerze jeszcze nie zapomniałem.
Oczywiście ruszyłem w dobrze mi znane okolice.
Widok na jezioro© panther
Wozidełko© panther
Barwy jesieni© panther
Kaszubskie widoczki© panther
Radość moja z faktu, że mogłem sobie pojeździć była przeogromna.
Jednak nieco szyki pokrzyżowała pogoda. Zaczęło padać i miejscami nawet dosyć solidnie. Mokry i uradowany wróciłem do domu.
- DST 52.11km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 października 2013
Wymarzona pogoda
Tak pięknej pogody nie było już dawno.
Dzisiejszy dzień wymarzony do jeżdżenia.
Na dodatek nie musiałem iść do pracy...
Po drodze, tak na 25 przejechanym kilometrze pozdrowił mnie nieznany rowerzysta.
Wspólnie przejechaliśmy jakieś 10 kilometrów. Pokazałem jemu ścieżki, którymi nigdy nie jeździł. W Kartuzach każdy jechał w swoją stronę.
Dzisiejszy dzień wymarzony do jeżdżenia.
Na dodatek nie musiałem iść do pracy...
Początek przejażdżki© panther
Nad jeziorem© panther
Barwnie© panther
Po drodze, tak na 25 przejechanym kilometrze pozdrowił mnie nieznany rowerzysta.
Wspólnie przejechaliśmy jakieś 10 kilometrów. Pokazałem jemu ścieżki, którymi nigdy nie jeździł. W Kartuzach każdy jechał w swoją stronę.
- DST 45.33km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 października 2013
Jeżdżenie po pracy
O godzinie 6 rano termometr pokazywał - 5 stopni Celsjusza.
Na niebie żadnej, nawet najmniejszej chmurki.
Tak się dzisiaj złożyło, że do domu trafiłem dwie godziny wcześniej.
Postanowiłem ten czas wykorzystać na jazdę.
Jeździłem dzisiaj trochę po lesie, asfaltach.
Temperatura podczas jazdy zaczęła spadać.
Gdy wyjeżdżałem z domu było 11 stopni, gdy wróciłem już tylko 7.
Dzisiejsza noc zapowiada się na równie mroźną.
Na niebie żadnej, nawet najmniejszej chmurki.
Tak się dzisiaj złożyło, że do domu trafiłem dwie godziny wcześniej.
Postanowiłem ten czas wykorzystać na jazdę.
Nad jeziorem© panther
Jeździłem dzisiaj trochę po lesie, asfaltach.
Temperatura podczas jazdy zaczęła spadać.
Gdy wyjeżdżałem z domu było 11 stopni, gdy wróciłem już tylko 7.
Dzisiejsza noc zapowiada się na równie mroźną.
- DST 41.74km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze