Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2014
Dystans całkowity: | 228.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 45.78 km |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 listopada 2014
Mroźna przejażdżka
Zrobiło się mroźno, do tego na niebie prawie żadnej chmurki.
Ubrałem się cieplej niż zazwyczaj i ruszyłem przed siebie.
Pomost nad jeziorem © panther
Było pod górkę, nie z górki © panther
Tempo jazdy nieco zmalało w porównaniu z cieplejszymi dniami.
Ilość rowerzystów na szlaku również.
Ubrałem się cieplej niż zazwyczaj i ruszyłem przed siebie.
Pomost nad jeziorem © panther
Było pod górkę, nie z górki © panther
Tempo jazdy nieco zmalało w porównaniu z cieplejszymi dniami.
Ilość rowerzystów na szlaku również.
- DST 52.25km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 listopada 2014
Szumi dokoła las...
Po wczorajszym niezwykle obfitym w różne atrakcje dniu pomyślałem, że czas na odpoczynek...
Jednak jak tutaj odpoczywać, gdy pogoda dopisuje...
Ruszyłem wyjątkowo późno, bo po 12...
W lesie © panther
Wniosek jakiś z dzisiejszej przejażdżki?
Rower powoduje stałe zmiany w mózgu i żyć bez niego się nie da :-)
Jednak jak tutaj odpoczywać, gdy pogoda dopisuje...
Ruszyłem wyjątkowo późno, bo po 12...
W lesie © panther
Wniosek jakiś z dzisiejszej przejażdżki?
Rower powoduje stałe zmiany w mózgu i żyć bez niego się nie da :-)
- DST 33.13km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 listopada 2014
Udany dzień :-)
Gdy patrzysz przez okno i widzisz, że jest szaro i ponuro to co robisz?
W moim przypadku najgorszym wyjściem byłoby dostosowanie nastroju do pogody.
Dlatego też koło godziny 10 ruszyłem w trasę.
Bez żadnego planu. Jechać, żeby dokądkolwiek dojechać.
Taki ambitny postawiłem sobie cel.
Widok na Jezioro Białe © panther
Leśna serpentynka © panther
Cel oczywiście zrealizowałem, chociaż porywisty wiatr, zwłaszcza na otwartych przestrzeniach nie pomagał.
Gdy wróciłem do domu, wyczyściłem rower, zjadłem obiad i zamieściłem posta pomyślałem...
" to jest udany dzień"
W moim przypadku najgorszym wyjściem byłoby dostosowanie nastroju do pogody.
Dlatego też koło godziny 10 ruszyłem w trasę.
Bez żadnego planu. Jechać, żeby dokądkolwiek dojechać.
Taki ambitny postawiłem sobie cel.
Widok na Jezioro Białe © panther
Leśna serpentynka © panther
Cel oczywiście zrealizowałem, chociaż porywisty wiatr, zwłaszcza na otwartych przestrzeniach nie pomagał.
Gdy wróciłem do domu, wyczyściłem rower, zjadłem obiad i zamieściłem posta pomyślałem...
" to jest udany dzień"
- DST 52.44km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 listopada 2014
Musiałem i koniec !!!
Poranny widok za oknem z pewnością do jazdy nie zachęcał.
Właściwie oprócz gęstej mgły niczego nie widziałem.
Temperatura i panujący ziąb w niczym nie pomagały.
Patrząc na wylegującego się na sofie kota pomyślałem..."tyłek na siodło i jedziesz"
Tak też postąpiłem i nie żałuję, bo już po godzinie 10 pogoda uległa poprawie.
Dobrze tak sobie poleżeć © panther
Początek przejażdżki jakiś obiecujący nie był.
Jednak z minuty na minutę pogoda ulegała znacznej poprawie.
Oto kilka fotek z wycieczki.
Kaszubskie jeziora © panther
Jesienny widoczek © panther
Kaszubski widoczek © panther
Dobrze się stało, że potrafiłem się zmobilizować do jazdy.
Po drodze spotkałem też dwóch lub trzech rowerzystów.
Co teraz widzę za oknem? Niebo całkowicie zaciągnięte chmurami...
Właściwie oprócz gęstej mgły niczego nie widziałem.
Temperatura i panujący ziąb w niczym nie pomagały.
Patrząc na wylegującego się na sofie kota pomyślałem..."tyłek na siodło i jedziesz"
Tak też postąpiłem i nie żałuję, bo już po godzinie 10 pogoda uległa poprawie.
Dobrze tak sobie poleżeć © panther
Początek przejażdżki jakiś obiecujący nie był.
Jednak z minuty na minutę pogoda ulegała znacznej poprawie.
Oto kilka fotek z wycieczki.
Kaszubskie jeziora © panther
Jesienny widoczek © panther
Kaszubski widoczek © panther
Dobrze się stało, że potrafiłem się zmobilizować do jazdy.
Po drodze spotkałem też dwóch lub trzech rowerzystów.
Co teraz widzę za oknem? Niebo całkowicie zaciągnięte chmurami...
- DST 55.39km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 listopada 2014
Przejażdżka po serwisie
Krótka przejażdżka po odebraniu roweru z serwisu.
Od rana ostre uwijanie się, żeby zdążyć odebrać rower i coś pokręcić.
W drodze do Ręboszewa © panther
Po drodze © panther
W lesie niedaleko Kartuz © panther
Liściasta droga © panther
Od rana ostre uwijanie się, żeby zdążyć odebrać rower i coś pokręcić.
W drodze do Ręboszewa © panther
Po drodze © panther
W lesie niedaleko Kartuz © panther
Liściasta droga © panther
- DST 35.68km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze