Niedziela, 6 kwietnia 2014
Wsród lasów i jezior
Standardowa niedzielna przejażdżka pośród lasów i jezior.
Odkryłem również bardzo ciekawe ścieżki, wymagające podjazdy.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej trasy.
Malownicze jezioro © panther
Bez fali © panther
Przydrożna kapliczka © panther
Podniszczony pomost © panther
Leśny staw © panther
Między Kosami a Kartuzami © panther
Ulubione leśne drogi © panther
Podsumuję krótko. Tego mi było trzeba :-)
Odkryłem również bardzo ciekawe ścieżki, wymagające podjazdy.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszej trasy.
Malownicze jezioro © panther
Bez fali © panther
Przydrożna kapliczka © panther
Podniszczony pomost © panther
Leśny staw © panther
Między Kosami a Kartuzami © panther
Ulubione leśne drogi © panther
Podsumuję krótko. Tego mi było trzeba :-)
- DST 54.20km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 marca 2014
Przejażdżka numer 6
Nadeszła upragniona niedziela a wraz z nią czas na aktywność rowerową.
Przygotowania rozpocząłem dzień wcześniej.
Po uporania się z obowiązkami domowymi postanowiłem zadbać o rower, zwłaszcza o łańcuch.
Zadowolony z sobotniej pracy przy nim jestem.
Dzisiaj jechało się znacznie lżej, przełożenia wchodziły gładko.
Oto kilka zdjęć z wycieczki.
Nad Jeziorem Białym © panther
Jadąc w stronę Sianowa © panther
Widok na Jezioro Małe Łąki © panther
Jezioro Sianowskie © panther
Kaszubskie krajobrazy. Tereny w okolicy Garcza © panther
Widok na Jezioro Łapalickie © panther
Jezioro Kłodno w okolicach wsi Zawory © panther
W okolicach Ręboszewa © panther
Odpoczynek w Ostrzycach © panther
Trasę dzisiejszej przejażdżki nieco zmodyfikowałem. Nie chciałem po raz kolejny jechać tak, jak jeżdżę zazwyczaj.
Odwiedziłem okolice, w których już dawno nie byłem. Jeździłem ścieżkami, które warte są uwagi. Może zacznę częściej odwiedzać okolice Sianowa, Mirachowa. W okolicznych lasach ścieżek leśnych jest sporo. Warto też od czasu do czasu coś nowego odkryć, pobłądzić w terenie. Czekam z niecierpliwością na kolejną niedzielę :-)
Przygotowania rozpocząłem dzień wcześniej.
Po uporania się z obowiązkami domowymi postanowiłem zadbać o rower, zwłaszcza o łańcuch.
Zadowolony z sobotniej pracy przy nim jestem.
Dzisiaj jechało się znacznie lżej, przełożenia wchodziły gładko.
Oto kilka zdjęć z wycieczki.
Nad Jeziorem Białym © panther
Jadąc w stronę Sianowa © panther
Widok na Jezioro Małe Łąki © panther
Jezioro Sianowskie © panther
Kaszubskie krajobrazy. Tereny w okolicy Garcza © panther
Widok na Jezioro Łapalickie © panther
Jezioro Kłodno w okolicach wsi Zawory © panther
W okolicach Ręboszewa © panther
Odpoczynek w Ostrzycach © panther
Trasę dzisiejszej przejażdżki nieco zmodyfikowałem. Nie chciałem po raz kolejny jechać tak, jak jeżdżę zazwyczaj.
Odwiedziłem okolice, w których już dawno nie byłem. Jeździłem ścieżkami, które warte są uwagi. Może zacznę częściej odwiedzać okolice Sianowa, Mirachowa. W okolicznych lasach ścieżek leśnych jest sporo. Warto też od czasu do czasu coś nowego odkryć, pobłądzić w terenie. Czekam z niecierpliwością na kolejną niedzielę :-)
- DST 60.72km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 marca 2014
Po śniadaniu
Pogoda od dwóch dni nie zachęca do ruszania się z domu.
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.
W połowie drogi © panther
W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
Wczoraj wiało tak, że głowę urwać chciało.
Na szczęście dzisiaj wiatr zelżał, ale niestety ma padać śnieg z deszczem.
Jednak, nie zważając na pogodę po godzinie 9 gotowy byłem do jazdy.
W związku z zapowiadanymi wcześniej opadami postanowiłem pojeździć w terenie.
W połowie drogi © panther
W drodze powrotnej © panther
Prognoza pogody niestety się sprawdziła. Gdy ruszyłem zaczęło padać.
Podczas jazdy w lesie lekkie opady deszczu ze śniegiem nie przeszkadzały w istotny sposób.
Zmorą w terenowej jeździe był stan leśnych ścieżek, przecinek, dróg.
Już dawno w takim błocie nie jeździłem.
Teraz muszę tylko stan odzieży rowerowej doprowadzić do stanu sprzed przejażdżki.
Obawiam się, że plamy po błocie na jasnej kurtce będą jeszcze długo widoczne...
Ale co tam kurtka. W końcu właśnie w tym celu została zakupiona.
Najważniejsze, że dzisiejsza przejażdżka spowodowała dopływ pozytywnej energii ;-)
- DST 41.63km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 marca 2014
Przed obiadem
Pogoda nadal dopisuje. Stan zdrowia znacznie się poprawił.
Czas na jeżdżenie również się znalazł. Więc nie pozostało nic innego, jak wsiąść i jechać.
Początek przejażdżki © panther
Rozgrzewki ciąg dalszy © panther
Kaszubskie widoczki. Jezioro Trzebno © panther
Kaszubskie pejzaże. Nad jeziorem Ostrzyckim © panther
W drodze powrotnej © panther
Cieszę się niezmiernie, że udało się pojeździć w znacznej mierze drogami gruntowymi.
Tego mi brakowało. Pozostaje tylko czekać do kolejnej niedzieli :-)
Czas na jeżdżenie również się znalazł. Więc nie pozostało nic innego, jak wsiąść i jechać.
Początek przejażdżki © panther
Rozgrzewki ciąg dalszy © panther
Kaszubskie widoczki. Jezioro Trzebno © panther
Kaszubskie pejzaże. Nad jeziorem Ostrzyckim © panther
W drodze powrotnej © panther
Cieszę się niezmiernie, że udało się pojeździć w znacznej mierze drogami gruntowymi.
Tego mi brakowało. Pozostaje tylko czekać do kolejnej niedzieli :-)
- DST 40.50km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 23 lutego 2014
Wsród jezior
Wszystkie znaki na ziemi i na niebie świadczyły o tym, że uda mi się dzisiaj wsiąść na rower.
Tak też się stało. Kwadrans po godzinie 9 dane mi było jechać.
Postanowiłem jeździć asfaltami. Wykonałem małą rowerową pętelkę pośród malowniczych jezior.
Widok na Jezioro Trzebno © panther
Jezioro Raduńskie Dolne © panther
Jezioro Raduńskie Górne © panther
Jezioro Kłodno © panther
Jezioro Małe Brodno © panther
Przygotowania do dzisiejszej przejażdżki rozpocząłem już wczoraj.
Wyczyściłem rower, dopompowałem powietrze w oponach, sprawdziłem czy wszystko działa prawidłowo.
Następnie chciałem przejechać 100-200 metrów i zrobiłem to...zaliczając bardzo bolesny upadek.
No cóż przygotowania niekiedy odkupione są bólem, siniakami...
Mam nadzieję, że pogoda nadal będzie dopisywać i będę mieć okazję jeździć częściej.
Tak też się stało. Kwadrans po godzinie 9 dane mi było jechać.
Postanowiłem jeździć asfaltami. Wykonałem małą rowerową pętelkę pośród malowniczych jezior.
Widok na Jezioro Trzebno © panther
Jezioro Raduńskie Dolne © panther
Jezioro Raduńskie Górne © panther
Jezioro Kłodno © panther
Jezioro Małe Brodno © panther
Przygotowania do dzisiejszej przejażdżki rozpocząłem już wczoraj.
Wyczyściłem rower, dopompowałem powietrze w oponach, sprawdziłem czy wszystko działa prawidłowo.
Następnie chciałem przejechać 100-200 metrów i zrobiłem to...zaliczając bardzo bolesny upadek.
No cóż przygotowania niekiedy odkupione są bólem, siniakami...
Mam nadzieję, że pogoda nadal będzie dopisywać i będę mieć okazję jeździć częściej.
- DST 62.57km
- Sprzęt Panther TR-555
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 lutego 2014
Kategoria Na kolcach
Już luty...
Tak się jakoś ostatnimi czasy złożyło, że czasu na jeżdzenie niestety nie miałem.
Mrozy znacznie przekraczające - 10 stopni czy też złe samopoczucie też do jazdy nie zachęcały.
Na szczęście dzisiaj, po sporej przerwie wybrałem się w teren.
Rozgrzewka w lesie © panther
Wydawać się może, że jazda po takiej nawierzchni nie powinna sprawiać problemów.
Niestety śnieg nie jest solidnie ubity. Koła lubią w nim uciekać, mimo założonych opon z kolcami.
Jakoś wyjątkowo szaro © panther
Zdjęcie jak samopoczucie człowieka, który po 2 tygodniach odpoczynku musi wracać do pracy.
Jak się bronić przed szarą rzeczywistością?
Teraz za to kilka zdjęć znacznie bardziej optymistycznych.
Kaszubskie, piękne o każdej porze roku jeziora.
Widok na Jezioro Ostrzyckie © panther
Widok na Jezioro Małe Brodno © panther
Widok na Jezioro Kłodno © panther
Już czas wracać do domu. Aby do niego trafić muszę jechać drogami leśnymi.
Jazda w głębokich koleinach © panther
Wracając do domu © panther
Będąc już niedaleko domu zaliczyłem bliskie spotkanie z nawierzchnią.
Jazda w kopnym śniegu, gdy już odwilż chwyciła nie należy do szczególnie przyjemnych.
Jeżeli dodamy do tego solidnie zmrożone, głębokie niekiedy na 30-40 centymetrów koleiny...
Łatwo wtedy o upadek...
Podsumowując to stęskniłem się za jazdą w terenie, jednak wolałbym jeżdzić w temperaturze
oscylującej koło - 5 stopni Celsjusza. Jakoś lepiej w takich warunkach mi się jeżdzi.
Mrozy znacznie przekraczające - 10 stopni czy też złe samopoczucie też do jazdy nie zachęcały.
Na szczęście dzisiaj, po sporej przerwie wybrałem się w teren.
Rozgrzewka w lesie © panther
Wydawać się może, że jazda po takiej nawierzchni nie powinna sprawiać problemów.
Niestety śnieg nie jest solidnie ubity. Koła lubią w nim uciekać, mimo założonych opon z kolcami.
Jakoś wyjątkowo szaro © panther
Zdjęcie jak samopoczucie człowieka, który po 2 tygodniach odpoczynku musi wracać do pracy.
Jak się bronić przed szarą rzeczywistością?
Teraz za to kilka zdjęć znacznie bardziej optymistycznych.
Kaszubskie, piękne o każdej porze roku jeziora.
Widok na Jezioro Ostrzyckie © panther
Widok na Jezioro Małe Brodno © panther
Widok na Jezioro Kłodno © panther
Już czas wracać do domu. Aby do niego trafić muszę jechać drogami leśnymi.
Jazda w głębokich koleinach © panther
Wracając do domu © panther
Będąc już niedaleko domu zaliczyłem bliskie spotkanie z nawierzchnią.
Jazda w kopnym śniegu, gdy już odwilż chwyciła nie należy do szczególnie przyjemnych.
Jeżeli dodamy do tego solidnie zmrożone, głębokie niekiedy na 30-40 centymetrów koleiny...
Łatwo wtedy o upadek...
Podsumowując to stęskniłem się za jazdą w terenie, jednak wolałbym jeżdzić w temperaturze
oscylującej koło - 5 stopni Celsjusza. Jakoś lepiej w takich warunkach mi się jeżdzi.
- DST 42.14km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 stycznia 2014
Kategoria Na kolcach
Pierwsza :-)
Przygotowania do dzisiejszej przejażdżki rozpocząłem już wczoraj.
Wymieniłem opony na te z kolcami. Dzisiaj wystartowałem koło godziny 10.
Rozgrzewkę przeprowadziłem w lesie nieopodal domu.
Zimowo w lesie © panther
Pierwsze kilometry w lesie nie były łatwe. Trzeba jechać w ogromnych, głębokich koleinach.
Niestety czasami haczyłem pedałami o bok koleiny, co oczywiście znacznie spowalniało jazdę.
Widać słońce :-) © panther
Na szczęscie trafiłem również na lepsze leśne drogi i jazda zaczęła sprawiać przyjemność.
Nawet pogoda zaczynała sprzyjać. Zza chmur można było dostrzec słońce.
Kaszubskie krajobrazy © panther
Malownicze jezioro © panther
W okolicach Ręboszewa © panther
Niedaleko domu © panther
Podczas przejażdżki niebo momentami byłe czyste jak łza.
Niestety zaczął wzmagać się wiatr, który był szczególnie dokuczliwy na otwartych przestrzeniach.
To pierwsza moja przejażdżka w obecnym roku. Do łatwych nie należała ze względu niską temperaturę,
porywisty, silny wiatr. Zimowe ogumienie też wymaga przyzwyczajenia. Z pewnością jeździ się znacznie
bezpieczniej, ale również znacznie wolniej.
Mimo wszystko niezmiernie się cieszę, że wróciłem do rowerowania :-)
Wymieniłem opony na te z kolcami. Dzisiaj wystartowałem koło godziny 10.
Rozgrzewkę przeprowadziłem w lesie nieopodal domu.
Zimowo w lesie © panther
Pierwsze kilometry w lesie nie były łatwe. Trzeba jechać w ogromnych, głębokich koleinach.
Niestety czasami haczyłem pedałami o bok koleiny, co oczywiście znacznie spowalniało jazdę.
Widać słońce :-) © panther
Na szczęscie trafiłem również na lepsze leśne drogi i jazda zaczęła sprawiać przyjemność.
Nawet pogoda zaczynała sprzyjać. Zza chmur można było dostrzec słońce.
Kaszubskie krajobrazy © panther
Malownicze jezioro © panther
W okolicach Ręboszewa © panther
Niedaleko domu © panther
Podczas przejażdżki niebo momentami byłe czyste jak łza.
Niestety zaczął wzmagać się wiatr, który był szczególnie dokuczliwy na otwartych przestrzeniach.
To pierwsza moja przejażdżka w obecnym roku. Do łatwych nie należała ze względu niską temperaturę,
porywisty, silny wiatr. Zimowe ogumienie też wymaga przyzwyczajenia. Z pewnością jeździ się znacznie
bezpieczniej, ale również znacznie wolniej.
Mimo wszystko niezmiernie się cieszę, że wróciłem do rowerowania :-)
- DST 37.70km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 grudnia 2013
Trudne kilometry
Troszkę dłuższa "zimowa" przejażdżka
Nad Jeziorem Żuromino © panther
Stacja kolejowa Gołubie Kaszubskie © panther
Nabijanie kilometrów przebiegało w trudnych warunkach.
Nad Jeziorem Żuromino © panther
Stacja kolejowa Gołubie Kaszubskie © panther
Nabijanie kilometrów przebiegało w trudnych warunkach.
- DST 73.20km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 grudnia 2013
Świąteczna przejażdżka
Wczoraj po długim czasie wsiadłem na rower.
Ze względu na brak czasu nie mogłem pojeżdzić dłużej.
Jednak dzisiaj postanowiłem nadrobić zaległości.
Odwiedziłem miejsca, które lubię szczególnie.
W ulubionym terenie © panther
Nad jeziorem w Brodnicy Dolnej © panther
Wyspa na Jeziorze Wielkie Brodno © panther
Nad Jeziorem Kłodno © panther
Dzisiejsza przejażdżka sprawiła mi wiele radości.
Wróciłem do jeżdżenia. Dzisiaj jadąc w silnym i porywistym wietrze, który i tak w żaden sposób nie zniechecił mnie do jazdy.
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia © panther
Święta wciąż trwają więc wszystkim rowerzystom życzę wiatru w plecy, bezpiecznie pokonanych kilometrów oraz spełnienia rowerowych marzeń.
- DST 53.04km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 grudnia 2013
Świąteczne jeżdżenie
Po bardzo długiej przerwie w jeżdżeniu dzisiaj udało się pojeżdzić.
Udało się przez godzinę pokręcić w terenie.
Okazało się, że nadal pamiętam jak się jeżdzi
Nowe rękawiczki rowerowe © panther
Nowy zakup. Dzisiaj miałem okazję przetestować.
Sprawdzają się dobrze.
Udało się przez godzinę pokręcić w terenie.
Okazało się, że nadal pamiętam jak się jeżdzi
Nowe rękawiczki rowerowe © panther
Nowy zakup. Dzisiaj miałem okazję przetestować.
Sprawdzają się dobrze.
- DST 20.30km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze