Niedziela, 8 czerwca 2014
Na oko
Zrobiło się bardzo pogodnie. Jest ciepło, do tego wieje lekki wiaterek.
Tym razem przyjemnie chłodzi podczas jazdy.
Ruszyłem o 9:30
Miejsce pamięci na Kaliskach © panther
Na Kaliskach znajduje się miejsce pamięci.
Zamordowanych w tym miejscu zostało 329 Polaków.
Zamordowani zostali przez hitlerowców w latach 1939-45.
Kapliczka nr 1 © panther
Kapliczka w Lewinie © panther
Dotarłem do miejscowości Lewino. Zastanawiałem się przez chwilę, jak mam jechać dalej.
Wybrałem drogę na Staniszewo. Nie żałuję, bo trafiłem na ciekawe miejsce.
Cmentarzysko kurhanowe w Lewinie © panther
Później dojechałem do Staniszewa, z niego przez Cieszonko i Rzym trafiłem w okolice Kożyczkowa.
Widok na Jezioro Osuszyno © panther
Niedaleko Kożyczkowa © panther
Okolice Kożyczkowa © panther
W Chmielnie © panther
Z dzisiejszej przejażdżki jestem bardzo zadowolony. Niestety dystans podałem w przybliżeniu.
Licznik musi zostać naprawiony. Na szczęście jest wiele możliwości sprawdzenia przejechanego dystansu.
Tym razem przyjemnie chłodzi podczas jazdy.
Ruszyłem o 9:30
Miejsce pamięci na Kaliskach © panther
Na Kaliskach znajduje się miejsce pamięci.
Zamordowanych w tym miejscu zostało 329 Polaków.
Zamordowani zostali przez hitlerowców w latach 1939-45.
Kapliczka nr 1 © panther
Kapliczka w Lewinie © panther
Dotarłem do miejscowości Lewino. Zastanawiałem się przez chwilę, jak mam jechać dalej.
Wybrałem drogę na Staniszewo. Nie żałuję, bo trafiłem na ciekawe miejsce.
Cmentarzysko kurhanowe w Lewinie © panther
Później dojechałem do Staniszewa, z niego przez Cieszonko i Rzym trafiłem w okolice Kożyczkowa.
Widok na Jezioro Osuszyno © panther
Niedaleko Kożyczkowa © panther
Okolice Kożyczkowa © panther
W Chmielnie © panther
Z dzisiejszej przejażdżki jestem bardzo zadowolony. Niestety dystans podałem w przybliżeniu.
Licznik musi zostać naprawiony. Na szczęście jest wiele możliwości sprawdzenia przejechanego dystansu.
- DST 63.30km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Kilometry nie są takie ważne. A moczenie nóg było? Takie jezioro to kusi...Ładne fotki:)
sikorski33 - 00:22 wtorek, 10 czerwca 2014 | linkuj
Mają urok te przydrożne kapliczki... Dobrze, że są ludzie, którzy o nie dbają.
benasek - 20:08 poniedziałek, 9 czerwca 2014 | linkuj
Na moje oko również tych kilometrów było raczej więcej, choć trudno ocenić ile, bo nie wiadomo jaką trasą jechałeś, możliwości jest sporo... Pogoda już nie wiosenna lecz letnia, idealna gdy się ruszało z rana, gorzej gdy w południe.
Monica - 19:12 niedziela, 8 czerwca 2014 | linkuj
Dzisiaj oddałbym wszystko, aby nasza dzisiejsza trasa przebiegała Twoją trasą...tyle jezior, tyle wody dla ochłody, a tak jęzory wisiały nam do kolan.
srk23 - 16:40 niedziela, 8 czerwca 2014 | linkuj
Komentuj