Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 9 czerwca 2016

W czwartek po pracy

Jeżeli pamięć mnie nie myli, to dzisiaj pierwszy raz po pracy udałem się na rower.
Lato i wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Cieszy mnie to niezmiernie.
Może uda się więcej czasu poświęcić na jeżdżenie, zregenerować siły, wrócić do formy.
Rozgrzewka w lesie
Rozgrzewka w lesie © panther
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Letnie miesiące, to również czas na załatwianie tego, na co czasu zabrakło od początku roku.
Gdy pomyślę o zbliżających się remontach, to jednak się cieszę, że mamy dopiero początek czerwca...
Niedziela, 5 czerwca 2016

Upragniona niedziela

Tydzień pełen pracy, nauki i wielu do końca nieprzewidzianych wydarzeń już minął.
Był tak mocno tym wszystkim wypełniony, że czasu na rower już nie wystarczyło.
W końcu nastała upragniona niedziela. Dzień, w którym znajduję czas na jeżdżenie.
Urocza leśna miejscówka
Urocza leśna miejscówka © panther
Kaszubskie gruntówki
Kaszubskie gruntówki © panther
Nad Jeziorem Kłodno
Nad Jeziorem Kłodno © panther
Pogoda cały czas dopisuje. Od rana świeci słońce, temperatura odpowiednia do jazdy,
żadne upały. Gdy wyjeżdżałem było 16 stopni Celsjusza, o godzinie trzynastej jest ich 21.
W takich warunkach atmosferycznych kręci mi się najlepiej. Do tego doszedł lekki wiatr,
który stale towarzyszył podczas przejażdżki. Na szczęście nie był uciążliwy, przyjemnie
chłodził, dawał ukojenie w czasie pokonywania kolejnych kilometrów.
Niedziela, 29 maja 2016

W ostatnią majową niedzielę

Dzisiejszego posta podzielę na dwie, może nawet trzy części. pierwsza cześć dotyczy dzisiejszego jeżdżenia.
Pogoda za oknem nadal dopisuje, więc bez problemu znalazłem czas na standardową jazdę po Kaszubach.
Zaplanowałem niedługą wycieczkę po najbliższych okolicach. Ruszyłem dopiero koło godziny 10:30.
Widok na Jezioro Ostrzyckie
Widok na Jezioro Ostrzyckie © panther
Kaszubskie klimaty :-)
Kaszubskie klimaty :-) © panther
Jedno z wielu okolicznych jezior
Jedno z wielu okolicznych jezior © panther
W planach miałem przejechać mniejszą ilość kilometrów, ale tak dobrze się jechało...
Z dzisiejszego kręcenia jestem bardzo zadowolony. Nie forsowałem nadmiernie organizmu.
Zadbałem o odpowiednia ilość płynów, elektrolitów. Zacząłem jeździć z głową.
Przyznam szczerze, że nie zawsze tak robiłem. Stąd przejściowe problemy ze zdrowiem.
Wiadomo, że " Polak mądry po szkodzie...", pozostaje pytanie...czy mądrzejszy?


Przejdźmy do drugiej części wpisu. Dotyczy on mojego mojej kolarzówki MBK RD 200.
Chcę ten rower sprzedać. Szybko pragnę wytłumaczyć dlaczego.
Bardzo małą ilość kilometrów przejeżdżam tylko i wyłącznie po asfaltach.
Drugą istotną sprawą jest to, że znacznie lepiej jeździ się na szosówkach w kilka osób,
czasami wystarczy tylko jeden dodatkowy kompan treningu i robi się znacznie raźniej.
Niestety z tym u mnie jest problem. Nie mam z kim jeździć regularnie na szosie.
Jeżeli pojawiają się już osoby, które regularnie trenują , to niestety jeżdżą o tzw "złote kalesony"
Wiadomo...średnia prędkość, podjazdy, urywanie innych zawodników itd...
Powiem szczerze, że to nie moja bajka. Chociaż zawsze cenię i cenił będę szosowców.
Ja osobiście się w tym nie odnajduję, nie bawi mnie to w jakikolwiek sposób.
Tak się prezentuje obecnie moja kolarzówka.
Mbk rd 200
Mbk rd 200 © panther
Campagnolo Xenon
Campagnolo Xenon © panther
Rower jest w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym. Jestem jego drugim właścicielem
Pierwszy właściciel przejechał na nim około 950 km. Ja przejechałem na nim niecałe 700 km.
Całkowity przebieg wynosi więc około 1650-1700 kilometrów. Niewiele, jak na rower szosowy.
Rower był regularnie serwisowany zarówno przeze mnie, jak poprzedniego właściciela.
Więcej informacji pod numerem telefonu 609 203 193
Rower można obejrzeć w Mezowie, 5 kilometrów od Kartuz w województwie pomorskim.
Specyfikacja roweru:
Rama: Al 7005
Widelec: MBK Carbon “Procarb One”
Koła: Mach 1 Road Runner (dwuścienne obręcze) + aluminiowe piasty
Opony: Hutchinson Flash 700x23
Mechanizm korbowy: Campagnolo Xenon
Przerzutki: Campagnolo Xenon
Kaseta: Fac Machine (9)
Kierownica: FSA RD300-OS Oversize
Mostek: FSA OS170
Siodło: San Marco
Rozmiary: M/L
Pedały: SPD Shimano PD-M505 - wykręcone ( jeżeli trzeba dorzucę do kompletu)
Dodatkowo opona do trenażera Maxxis Re-Fuse Tr-Mx335
Waga: 9,9 kg (rozmiar M/L, bez pedałów)
Zapomniał bym o najważniejszym, mianowicie rower wyceniłem na 1700 złotych.
Uważam, że cena nie jest wygórowana. Rower jest godny polecenia, zwłaszcza
dla osób, które zamierzają rozpocząć przygodę z kolarstwem szosowym.


Teraz czas na ostatnią, trzecią cześć dzisiejszego wpisu.
Bardzo dziękuję wszystkim osobom zaglądającym na mojego bloga.
To miłe, że ktoś ogląda wykonane przeze mnie zdjęcia, czyta krótkie opisy.
Niezmiernie cieszą też życzliwe komentarze ( niegrzecznych nie zauważyłem)
Prośbę swoją adresuję do osób, które nie są zalogowane na bikestasie .
Nie trzeba, nie ma takiego obowiązku podpisywania się jako "Gość"
Można kliknąć w to okienko, wymazać słowo "Gość" i przedstawić się swoim nickiem.
No chyba, że ktoś lubi być tajemniczy...ale nie o to chyba chodzi :-)
Serdecznie wszystkich pozdrawiam życząc udanego zbliżającego się tygodnia :-)

Czwartek, 26 maja 2016

W Dzień Matki

Doczekaliśmy się drugiej tzw. majówki w tym miesiącu. Ze względów zdrowotnych, między jedna a drugą
nie było mi dane wsiąść na rower i podziwiać przyrodę z perspektywy rowerowego siodełka.
No cóż, za głupotę własną płaci się wysoką cenę i ponosi jej konsekwencję.
Mimo wcześniejszych zdrowotnych perypetii, dzisiaj, z niewielką dozą obaw ruszyłem w teren.
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Między Ręboszewem a Zaworami
Między Ręboszewem a Zaworami © panther
Widok na Jezioro Kłodno
Widok na Jezioro Kłodno © panther
Stęskniony za jeżdżeniem wykonałem tradycyjną pętelkę po najbliższych malowniczych okolicach.
Po drodze zauważyłem wzmożoną aktywność wśród rowerzystów. Ten fakt akurat bardzo cieszy.
Przede mną jeszcze kilka dni wolnego...jednak z aktywnością rowerową przesadzał nie będę...


Wtorek, 3 maja 2016

Trzeciego maja

Majówkę uważam za świetnie wykorzystaną. Było to co lubię najbardziej.
Uporządkowanie zaległości w domu, prace ogrodowe ruszyły pełną parą.
Do tego rowerowe wycieczki, co prawda niedługie, ale regularne.
Cztery dni pod rząd udało się pojeździć na rowerze. Coś pięknego!
Morenowe pagórki
Morenowe pagórki © panther
Wracając do domu
Wracając do domu © panther
Już jutro powrót do szarej rzeczywistości. W moim przypadku może nie aż tak szarej, co wesołej.
Rozpoczyna się czas matur. Żmudne siedzenie w komisjach, pilnowanie procedur, dokumentacji.
Moim uczniom życzę "połamania pióra", zaś koleżankom i kolegom z pracy cierpliwości ;-)

Poniedziałek, 2 maja 2016

Drugiego maja

Udany pod każdym względem kolejny dzień majówki.
Jeździłem po godzinie 16-tej. Pogoda do jazdy wyśmienita.
Majówka w Ostrzycach
Majówka w Ostrzycach © panther
Codzienne widoki
Codzienne widoki © panther
Na Kaszubach Środkowych
Na Kaszubach Środkowych © panther
Widok na jedno z wielu jezior
Widok na jedno z wielu jezior © panther
Mam nadzieję, że kolejny dzień majówki również zostanie spędzony aktywnie.
Niedziela, 1 maja 2016

Pierwszego maja

Postanowiłem kontynuować rowerową majówkę rozpoczętą wczoraj tj. 30 kwietnia ;-)
Trochę dziwnie to brzmi, ale co tam, niech już tak zostanie. Nie będę tego zmieniać.
Już wczoraj wybrałem sobie cel mojej wycieczki. Chciałem dotrzeć do Sikorzyna.
Ubrany nieco lżej niż wczoraj, do tego zaopatrzony w odpowiednią ilość napojów ruszyłem.
Oczywiście nie zapomniałem również o czymś na ząb. Na wypadek spadku mocy ;-)
Kaszubskie gruntówki
Kaszubskie gruntówki © panther
Wiosenne widoczki
Wiosenne widoczki © panther
Widok na Jezioro Potulskie
Widok na Jezioro Potulskie © panther
W okolicach Gołubia
W okolicach Gołubia © panther
Dworek Wybickich w Sikorzynie
Dworek Wybickich w Sikorzynie © panther
Do Sikorzyna oczywiście dotarłem. Zrobiłem 10 minutową przerwę i udałem się w drogę powrotną.
Wracało się już nieco gorzej. Wiatr przybierał na sile, a tych właśnie powoli mi ubywało.
Przygotowany na taką ewentualność zrobiłem przerwę na stacji kolejowej Gołubie Kaszubskie.
Z tylnej kieszonki wyciągnąłem wczoraj przygotowane dwa grillowane płaty karkówki,
wyjąłem również ostrą musztardę i dwie bułki. To była prawdziwa kulinarna uczta ;-)
To oczywiście żart. Wczoraj żadnego grillowania nie było. Siły odzyskałem dzięki dwóm
niedużej wielkości bananom. Już nie po raz pierwszy pomagają w nabijaniu kilometrów.
Mimo tego jazda daleka była od komfortowej. Przyczyn tego jest kilka. Niesprzyjający wiatr
z pewnością był jedną z nich. Nieodpowiednie ubranie. Ubrałem się zbyt lekko.
Momentami było chłodno, zwłaszcza gdy zaczęło mocniej wiać. Dmuchało niestety ciągle.
Sprzęt, na którym jeżdżę trzeba oddać do serwisu. Uwielbiam ten rower, więc to zrobię.
Do tego dochodzą moje braki kondycyjne. Nad tymi ostatnimi będę pracował.
Precyzując postaram się ich pozbyć, ale do tego trzeba trochę czasu. Obym go znalazł.
Pozdrawiam wszystkich aktywnie spędzających czas, tych nieaktywnych fizycznie również  :-)

Sobota, 30 kwietnia 2016

Ostatniego kwietnia

Jeżdżę w tym roku "co kot napłakał". Tym bardziej czas poświęcony jeżdżeniu cieszy.
Radość czerpana z tego faktu jest jeszcze większa, gdy dopisuje pogoda, ta za oknem...
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Widoki okolic Ręboszewa
Widoki okolic Ręboszewa © panther
Niektórzy już dzisiaj rozpoczęli majówkę. Kupili kiełbaski, węgiel drzewny i rozpoczną majówkę z grillem.
Przygotowania już dzisiaj były widoczne. Zwłaszcza, gdy przejeżdżałem obok domków letniskowych,
których w mojej okolicy nie brakuje. Nie jest to mój sposób na spędzanie wolnego czasu.
Chociaż świetnie przygotowaną karkówką nie pogardzę. Mam jednak nadzieję, że wypoczywać będę aktywnie :-)
Niedziela, 10 kwietnia 2016

Leniwa czterdziestka

Nad Jeziorem Białym
Nad Jeziorem Białym © panther
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Kaszubskie widoczki
Kaszubskie widoczki © panther
Tradycyjnie w Chmielnie
Tradycyjnie w Chmielnie © panther
Dzisiejszy dzień jakiś leniwy. Na szczęście ruszyłem się z domu i pojeździłem troszeczkę.
Rowerzystów na drogach coraz więcej. Cieszy, że ludzie zaczęli jeździć, zwłaszcza w terenie.

Sobota, 9 kwietnia 2016

Optymistyczny dzień

Tak niewiele trzeba , żeby mieć dobry dzień. Każdy z nas przecież może rozpocząć dzień od miłej rozmowy.
Miałem to szczęście i zacząłem sobotę właśnie w ten sposób. Tak postanowiłem i tak się też stało :-)
Uradowany wspaniałym początkiem dnia kontynuowałem dobrą passę...
Moje ulubione klimaty :-)
Moje ulubione klimaty :-) © panther


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl