Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25837.72 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 18 czerwca 2017

Stare miejscówki

Na samym początku pomysłu na jazdę nie miałem żadnego. Ot tak pokręcę sobie bez celu i wrócę do domu.
Jednak podczas delikatnej rozgrzewki jakieś plany na dzisiejszą trasę zaczęły w głowie się pojawiać.
Postanowiłem odwiedzić stare, dobre i sprawdzone miejscówki. Przy dzisiejszej aurze powinny wyglądać uroczo.
Kaszubskie widoczki
Kaszubskie widoczki © panther
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Stara miejscówka nad Jeziorem Potulskim
Stara miejscówka nad Jeziorem Potulskim © panther
W Gołubiu nad Jeziorem Dąbrowskim
W Gołubiu nad Jeziorem Dąbrowskim © panther
Widok na bidon i batonik, za nimi tzw.
Widok na bidon i batonik, za nimi tzw. "Złota Góra" © panther
Gdy dojechałem do Gołubia ponownie zacząłem zastanawiać się, co ze sobą począć i jak wykorzystać czas, dokąd jechać.
Pierwszy pomysł, pojadę zobaczyć kurhany w Uniradze i będę wracać w stronę domu. Pomysł drugi, odjadę dookoła
Jezioro Dąbrowskie i ruszę w drogę powrotną. Ze względu na ograniczenia czasowe wybrałem wariant drugi, równie ciekawy.
Życzę dobrego, niedzielnego popołudnia wszystkim czytelnikom. Do następnego razu. Pozdrawiam serdecznie :-)
Czwartek, 15 czerwca 2017

Popołudniowie jeżdżenie

Dzisiaj ze względu na Święto Bożego Ciała ruszyłem na przejażdżkę dopiero koło godziny 15-tej.
Już od samego rana po okolicznych drogach jeździło bardzo wielu cyklistów, zwłaszcza na kolarzówkach.
Podbudowany takim widokiem, jak również sprzyjającą nabijaniu kilometrów pogodą ruszyłem.
Oczywiście drogi asfaltowe nie należą do tych, które uwielbiam, zwłaszcza podczas świąt.
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Kaszubskie widoczki
Kaszubskie widoczki © panther
Dwie fajne maszyny :-)
Dwie fajne maszyny :-) © panther
Co tutaj wiele pisać. Tym, którzy mają również wolne jutro, tym samym sobotę i niedzielę pozostaje życzyć szerokiej drogi.
Poniedziałek, 5 czerwca 2017

Udany poniedziałek

Rozpoczęcie tygodnia uważam za bardzo udane. Po całodniowych, niedzielnych opadach deszczu pogoda uległa znacznej poprawie.
Udało się dzisiaj pojeździć w towarzystwie. Dodać muszę, że w bardzo miłym i przyjaznym. Nikt nikogo nie popędzał.
Wszystko dograne było, jak w tzw. szwajcarskim zegarku. Tempo, przerwy na pogaduchy i robienie zdjęć, uzupełnianie kalorii.
To co lubię najbardziej
To co lubię najbardziej © panther
Pati, Robert i na drugim planie Kross Level B8
Pati, Robert i na drugim planie Kross Level B8 © panther
Serdecznie dziękuję Patrycji i Robertowi za wspólne kręcenie. Z Wami zawsze jest miło i przyjemnie :-)
Sobota, 3 czerwca 2017

Sobotnie popołudnie

Tak się złożyło, że jestem obecny weekend spędzam w domu. Nie ukrywam radości z tego powodu.
Czekałem tylko na dobrą pogodę a właśnie dzisiaj zdecydowanie sprzyjała aktywności rowerowej.
Leśna droga
Leśna droga © panther
Kaszubskie widoczki
Kaszubskie widoczki © panther
W okolicach Ręboszewa
W okolicach Ręboszewa © panther
Nad Jeziorem Kłodno w Chmielnie
Nad Jeziorem Kłodno w Chmielnie © panther
Jeździłem, jak zawsze w najbardziej znanych mi terenach. Lasy, jeziora, leśne i polne drogi.
Tyle zdecydowanie wystarczy, aby poczuć się w pełni zadowolony z dzisiejszego dnia.
Niedziela, 14 maja 2017

Testów ciąg dalszy...

Po hardcorowym teście roweru z kolegą, dzisiaj postanowiłem na spokojnie sobie pojeździć.
Pogoda na szczęście dopisuje. Jest ciepło, miło i przyjemnie. Tylko czasu na kręcenie nieco brakuje.
Wczoraj musiałem sobie niestety odpuścić, za to dzisiaj zrobić tego nie mogłem. Musiałem jechać i tyle.
Wsiadłem na rower dopiero koło godziny 16-tej, bardzo późno, jak na mnie...
Kaszubskie gruntówki
Kaszubskie gruntówki © panther
Uwielbiam...zwłaszcza kolor zielony
Uwielbiam...zwłaszcza kolor zielony © panther
Piękna, ożywcza zieleń
Piękna, ożywcza zieleń © panther
Są Kaszuby, musi być jezioro
Są Kaszuby, musi być jezioro © panther
W Chmielnie o godzinie 17:27
W Chmielnie o godzinie 17:27 © panther
Kaszubskie, malownicze ścieżki
Kaszubskie, malownicze ścieżki © panther
Na spokojnie testowałem napęd 1 x 11, zdecydowanie jest inaczej, niż w poprzednim 3 x 9 na XT.
Niektórzy powiadają, że trudno się będzie przyzwyczaić...Sadzę jednak, że będzie dobrze...tylko niech nogę zrobię ;-)
Środa, 3 maja 2017

Testowanie nowego nabytku

Do kupna 29-era przymierzałem się już od dłuższego czasu. Nastąpił w końcu ten dzień i stałem się właścicielem nowego roweru.
Wybór do najłatwiejszych nie należał. Wybrałem Krossa Level B8. Mam nadzieję, że wyboru żałować nie będę.
Wczoraj rower odebrałem ze sklepu, przejeżdżając nim do domu około 5 kilometrów. Więc nic konkretnego powiedzieć nie mogłem.
Dzisiaj wraz z kolegą jechaliśmy przetestować to nowe cudeńko. Za przebieg trasy odpowiedzialny był kompan dzisiejszych testów.
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
Zdjęć dzisiaj wielu zamieszczać nie będę, ponieważ zbyt wielu ich dzisiaj nie zrobiłem. Żałuję bardzo, bo kolega bardzo przejął się rolą i
przewlókł mnie po takich leśnych zakamarkach, że do teraz nie jestem dzisiejszej trasy w stanie odtworzyć. Musicie uwierzyć na słowo.
90 % dzisiejszej przejażdżki to drogi leśne, polne. Na brak podjazdów narzekać naprawdę nie mogłem. Były też zjazdy po kamieniach i
różnego typu atrakcje, nie wyłączywszy jazdy między pniami, w głębokich koleinach. Najlepsze jednak były podjazdy.
"Forma na zjazdach się nie zrobi...". To oczywiście prawda, ale biorąc pod uwagę, że 6 raz w roku siedzę na rowerze, to mówiąc
szczerze na jazdę ekstremalną nie byłem przygotowany w żaden sposób.
Kross Level B8
Kross Level B8 © panther
Właśnie tak prezentuje się moja nowa maszyna do jazdy w terenie (zwłaszcza pod górę). Tutaj zdjęcie, na którym jest czysty.
Przyzwyczaić się będziemy do siebie musieli. Osobiście liczę na owocną współpracę, bezawaryjność, pomoc w robieniu formy ;-)
Koledze Robertowi bardzo dziękuję za wspólne kręcenie w warunkach, delikatnie mówią wymagających.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam czekając z niecierpliwością na zbliżający się weekend :-)

Niedziela, 9 kwietnia 2017

Kaszubskimi ścieżkami

Pogoda, jak to w kwietniu często bywa lubi płatać figla. Dzisiejszy poranek nie nastrajał optymistycznie.
Znacznie niższej, niż kilka dni temu temperaturze towarzyszył uciążliwy, porywisty wiatr.
Jednak chęć przemierzenia chociażby niewielkiej ilości kilometrów była bardzo silna.
Kilka minut po godzinie 10 - tej już siedziałem w siodełku i jechałem przed siebie.
Kaszubskie gospodarstwo
Kaszubskie gospodarstwo © panther
Na Kaszubach Środkowych
Na Kaszubach Środkowych © panther
W okolicy Ręboszewa
W okolicy Ręboszewa © panther
Prognozy pogody na zbliżający się wielkimi krokami okres wielkanocny niestety nie napawają optymizmem.
Już od jutrzejszego wieczoru ma nastąpić widoczne obniżenie temperatury, jak również opady deszczu, deszczu ze śniegiem.
Mam jednak nadzieję, że prognozy ulegną zmianie i aura za oknem zachęcać będzie do rowerowej aktywności.
Niedziela, 2 kwietnia 2017

Powiało optymizmem

Znaczna poprawa pogody przyczyniła się również do zdecydowanie lepszego samopoczucia.
Mimo, że w tygodniu i w sobotę zabrakło czasu na chociażby krótką przejażdżkę. Dzisiaj już tego problemu nie było.
Po nieobfitym i energetycznym śniadaniu, po uprzednim przygotowaniu napojów ruszyłem. Był kwadrans przed 10 - tą.
Zabudowa wiejska
Zabudowa wiejska © panther
Wiosna na Kaszubach :-)
Wiosna na Kaszubach :-) © panther
Kaszubskie widoczki
Kaszubskie widoczki © panther
Jak wejść na pomost ?
Jak wejść na pomost ? © panther
Dzisiejszą przejażdżkę wspominam zdecydowanie lepiej, niż poprzednią. Była pod każdym względem udana.
Pogoda zdecydowanie dopisała, kręciło się też znacznie lepiej. Wydawać by się mogło, że miałem znacznie
więcej sił, chęci do przemierzania kolejnych kilometrów. Zdecydowanie powiało optymizmem :-)
Niedziela, 26 marca 2017

Wiosenna, słoneczna niedziela

Przez ostatnie dwa weekendy nie mogłem wbić się w okienko pogodowe. Podczas tygodnia pogoda piękna, w sobotę i niedzielę,
pada deszcz, niekiedy deszcz ze śniegiem. Do tego bardzo często mocno wieje i temperatury nie zachęcają do aktywności.
Z lekkim niepokojem obserwowałem aurę za oknem w tym tygodniu. Oczywiście, gdy chodzimy do pracy to za oknem świeci słońce.
Zbliża się koniec tygodnia pracy i pogoda ulega znacznemu pogorszeniu. Tak było wczoraj do godziny 15-tej.
Na szczęście dzisiaj już od samego ranka wiedziałem, że dam radę pojeździć. Nareszcie !!! Ruszyłem nieco później, bo około 10-tej.
Niezwykle piękny błękit nieba i wody
Niezwykle piękny błękit nieba i wody © panther
Dwa łabądki :-)
Dwa łabądki :-) © panther
Pod górkę, ale w lesie :-)
Pod górkę, ale w lesie :-) © panther
Wczoraj spojrzałem na mój, tak nieczęsto używany ostatnimi czasy rower i dokonałem niezbędnego odświeżenia łańcucha i kastety.
Oddać muszę biedaka do serwisu na podstawowy przegląd, aby wszystko w nim działało jak należy. Wkrótce będzie moim rowerem
awaryjnym, ponieważ zamówiłem już nowego 29-era od tego samego producenta. Również uległem modzie na tego typu rower.
Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli , to już na początku kwietnia zostanę posiadaczem Krossa Level B8.

Dzisiejsze kilometry do najłatwiejszych nie należały. Pierwsze 10 kilometrów, to delikatna rozgrzewka w pobliskim lesie.
Jeździło się dobrze, w miarę szybko, jak na obecne warunki do 37-39 kilometra. Później zmęczenie, brak regularnego
kręcenia korbą dawały coraz bardziej o sobie znać. Ostatnie 5 kilometrów wykręciłem już tylko siłą woli ;-)
Chciałbym znacznie częściej siedzieć w siodełku, ale...no właśnie, zawsze jest coś, co skutecznie mnie o ulubionego hobby
odciągnie. Czasami to zdrowie, często natłok zaległych spraw i obowiązków, nie wspomnę już o pogodzie.
Mam nadzieję, że w końcu karta się odwróci i z nowymi siłami i zapałem wrócę na leśne, polne ścieżki uroczych Kaszub.


Niedziela, 5 marca 2017

Już marzec...

Rok 2017 powitałem na rowerze. Niestety od tego czasu nie jeździłem ani razu. Dopiero dzisiaj, po przeszło dwóch miesiącach miałem okazję to uczynić :-) Rozgrzewka do łatwych nie należała. Przerwa w rowerowej aktywności zrobiła swoje. Niestety!
Takie leśne drogi lubię ;-)
Takie leśne drogi lubię ;-) © panther
Jest błoto, jest zabawa
Jest błoto, jest zabawa © panther
Nad jeziorem w Ostrzycach
Nad jeziorem w Ostrzycach © panther
Krótka przerwa na zdjęcie
Krótka przerwa na zdjęcie © panther
Na szczęście kryzys z początku dzisiejszego treningu minął. Pogoda niestety wraz z pokonywanymi kilometrami zaczęła się psuć.
Jednak nie ma co narzekać. "Dawnymi czasy" nie zwracało się uwagi na pogodę tylko się wsiadało na rower i nabijało kilometry...


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl