Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 11 sierpnia 2013

Wietrzna niedziela

Po wczorajszych obfitych opadach deszczu postanowiłem, że dzisiaj jeżdzić będę tylko i wyłącznie drogami asfaltowymi. Ruszyłem o 9:30 i głownym celem dzisiejszej przejażdzki był cmentarz...uściślając jechałem zapalić znicze i pomodlić się nad grobami moich dziadków.
Temperatura podczas dzisiejszej przejażdzki odpowiadala mi bardzo, nie jest gorąco. Niestety wiatr chciał głowę dzisiaj urwać. Pierwsze 35 kilometrów jadę stale pod wiatr...Potrafię się ustawić ;-)
Nad Jeziorem Raduńskim Górnym © panther

Pan przedstawiony na zdjęciu zapewne z wiatru czerpał uciechę.
Wiatr naprawdę bardzo szybko pomagał jemu przemieszczać się po jeziorze.
Jezioro Raduńskie Dolne © panther

To jezioro znajduję się po drugiej stronie wąskiego przesmyku.
Zadziwiające jest to, że fala na nim jest znacznie mniejsza.
Zauważyłem taką prawidłowość, że jak na jednym z jezior raduńskich jest fala, to na sąsiednim jest ona znacznie mniejsza. Taka ciekawostka.
Kaszubskie widoczki © panther

Domek w Łączynie © panther

Przemierzam okoliczne wioski bocznymi drogami, trafiam do Wygody Łączyńskiej, w której odwiedzam groby dziadków. Następnie jadę w kierunku Chmielna.
Kaszubskie krajobrazy © panther

Wietrznie nad jeziorem w Zaworach © panther

Podczas dzisiejszej wycieczki wiatr w znacznej mierze nie był moim sprzymierzeńcem. Momentami jechało się bardzo ciężko. Jednak radość z pokonania kaszubskiej pętelki przyćmiła wszystkie trudy jazdy.
Piątek, 9 sierpnia 2013

9 sierpnia

Ostatni raz na rowerze jeżdziłem w niedzielę.
Trwają w domu prace remontowe i nawet w nich trzeba było zrobić przerwę.
Udał mi się po godzinie 17 wykonać standardową przejażdżkę.
Na Kaszubach © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Muszę przyznać, że taka przerwa w jeżdzeniu nawet się przydała.
Jechało się dzisiaj dobrze. lekko i szybciej niż zawsze.
Może to też wpływ temperatury, która dzisiaj podczas jazdy wynosiła około 20-22 stopni Celsjusza. W takich temperaturach można już spokojnie jeżdzić i czerpać przyjemność z jazdy.
Niedziela, 4 sierpnia 2013

4 sierpnia

W nocy przez moją miejscowość przeszła burza.
Myślałem, że po śniadaniu spokojnie udam się na rower i kręcić będzie się lekko.
Jednak dopadło mnie jakieś lenistwo.
Nie mogłem się zebrać i dopiero po godznie 9:30 ruszyłem w trasę.
Chciałem pojeżdzić drogami gruntowymi z niewielką ilością asfaltów.
Nad Jeziorem Raduńskim Górnym © panther

Dotarłem nad Jezioro Raduńskie Górne w okolicach Łączyna.
Odwiedziłem również pobliskie miejsca wypoczynkowe.
W licznie znajdujących się nad jeziorem domkach zauważyłem dużą ilość turystów z województwa łodzkiego. Coś ich ciągnie na Kaszuby...
Następnie wąskimi leśnymi ścieżkami błąkałem sie w okolicach jeziora.
Postanowiłem, że drogą asfaltową udam się do Stężycy, aby do niej trafić przejechać musiałem przez miejscowość Zgorzałe.
W Stężycy brak pomysłu na dalszą jazdę, kręcę się po tej wsi bez celu.
Licznik wskazuje około 40 przejechanych kilometrów.
Postanowiłem wracać do domu.
Kaszubskie pejzaże © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Malownicze Kaszuby © panther

Po drodze wykonałem tylko 3 zdjęcia zamieszczone powyżej.
Pogoda nie sprzyjała rowerowaniu, niby słońce schowane za chmury, temperatura wynosząca około 25 stopni Celsjusza, ale wilgotność powietrza jakaś wyższa niż zawsze. Generalnie czuję się bardziej zmęczony niż zwykle.Jednak najważniejsze jest to, że czas spędziłem aktywnie, na rowerze :-)
Sobota, 3 sierpnia 2013

Po okolicy

Ciąg dalszy wykorzystywania słonecznej pogody.
Jazda w znacznej mierze ścieżkami leśnymi, drogami polnymi.
Na Kaszubach © panther

W nadchodzącym tygodniu czasu na jazdę będzie zdecydowanie mniej.
Pora zająć się odświeżaniem domu. Mam nadzieję, że mimo remontu znajdę czas na rower.
Piątek, 2 sierpnia 2013

Piątkowa przejażdżka

Pogoda dopisuje więc trzeba nabijać kilometry.
Na Kaszubach © panther
Czwartek, 1 sierpnia 2013

Leśny przewodnik

Umówiłem się ze znajomym mieszkającym w Kartuzach na przejażdżkę.
Zanim do niego dotarłem zrobiłem sobie 10 kilometrową leśną rozgrzewkę.
Dzisiaj miałem pokazać leśne ścieżki jemu do tej pory nieznane.
Dotarłem do Kartuz i ruszylismy w "nieznane"
Kaszubskie widoki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Przejechaliśmy wspólnie 30 kilometrów w relaksacyjnym tempie.
Po dojeżdzie do domu znajomego przejechałem jeszcze niespełna 13 kilometrów.
Mam nadzieję, że "moje ścieżki" będą wielokrotnie eksplorowane przez niego.
Wstępnie jesteśmy umówieni na kolejny czwartek.
Niedziela, 28 lipca 2013

Upalna niedziela

Prognoza pogody przewidywała na dzisiejszy dzień wysokie temperatury w całym kraju.
Nie miałem w planach na dzisiaj żadnego większego rowerowego kręcenia, jak tylko po najbliższych okolicach. Podczas przejażdżki poznałem kilka nowych, gruntowych ścieżek.
Kaszubskie pejzaże © panther

Kaszubskie pejzaże © panther

Licznik rowerowy wskazywał od 32 do 40 stopni Celsjusza (w cieniu niestety nie mogłem zawsze jechać, stąd te wartości)
Generalnie nie lubię jeżdzić przy tak wysokiej temperaturze.
Dzisiaj na szczęście lekki wiaterek nieco pomagał.
Piątek, 26 lipca 2013

Pętelka rehabilitacyjna

Panuje dzisiaj upał. Tak naprawdę nie lubię takiej pogody.
Jak dla mnie jest zbyt gorąco, dlatego na przejażdżkę wybrałem się po godzinie 18. Nie wiem dlaczego, ale kręciło mi się dzisiaj znacznie lżej w terenie.
Amber chmielowy :-) © panther

Rowerowo dzień bardzo udany, mimo że co jakiś czas, zwłaszcza na wertepach żebra dają o sobie znać. Po drodze, w lesie zauważyłem kątem oka dziewczynę siedzącą tuż przy leśnej drodze. Rower leżał metr, może dwa od niej...Była gleba na podjeżdzie...kolana lekko zdarte, łzy w oczach. Oczywiście zatrzymałem się, porozmawiałem, sprawdziłem rower, dałem chusteczki higieniczne. Opowiedziałem o swoim niedawnym "koziołku". Podziękowała za poświęcony czas, ja pojechałem dalej. Mam nadzieję, że nie będą jej doskwierać takie dolegliwości, jak mi obecnie.
Czwartek, 25 lipca 2013

Na spokojnie

Spokojna przejażdżka drogami leśnymi w połączeniu z asfaltowymi.
Kaszubskie krajobrazy © panther

Niedaleko domu © panther

Generalnie to dzień mijał jakoś zwyczajnie.
Koło godziny 18 wsiadłem na rower.
W drodze powrotnej zrobiłem krótką przerwę na rozmowę z kolegą, który ze swoimi dziećmi wybrał się na rowerową miejską przejażdżkę. Stanowią już całkiem sporą ekipę. Mam nadzieję, że dzieciaki polubią ten środek transportu.
Środa, 24 lipca 2013

Rekonwalescencja

Pogoda dopisuje...zdrowie trochę mniej...
Ból stłuczonych zeber (może pękniętych) daje cały czas o sobie znać.
Mimo tego postanowiłem, że muszę pojeżdzić.
Najlepiej w terenie.
Kaszubskie krajobrazy © panther

Niedaleko domu © panther

Podczas jazdy w terenie czułem każdą dziurę. Wybrałem zbyt ciężki teren.
Swój błąd później naprawiłem. Zacząłem jazdę po dobrze utrzymanych drogach przeciwpożarowych. Pod koniec przejażdżki zaliczyłem również nawierzchnię asfaltową.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl