Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 31 marca 2013 Kategoria Na kolcach

Alleluja, i do przodu...

Dzisiejsza niedziela pod wieloma względami jest wyjątkowa.
To niedziela zwycięstwa Życia nad śmiercią.
Po uczcie duchowej nastąpił czas na uroczyste wielkanocne śniadanie.
Godzine po nim udałem sie na ucztę rowerową.
Jechałem, jak zwykłe w stronę lasu.
Po około 300 przejechanych metrach jestem już w nim.
Rozgrzewka w lesie :-) © panther

Wczoraj, na kilka chwil odwiedził mnie serdeczny przyjaciel wraz ze swoim młodszym bratem. Przy wspólnej herbacie rozmawialiśmy na różne tematy, nie zabrakło oczywiście rozmowy o rowerach. Lecz głowną atrakcją one nie były.
Otóż, atrakcja to autko z napędem 4x4, które należy wypróbować podczas jazdy w lekkim terenie. Pokazałem kolegom leśne drogi, którymi zazwyczaj się poruszam.
Na zamieszczonym wyżej zdjęciu widzimy świeży ślad po aucie. Dzisiaj, przez około 2 kilometry właśnie nim się poruszałem. Jechało się po nim nieco łatwiej.
Jazda w śniegu? Jaki problem? © panther

Ta maszyna napędzana jest siłą moich mięsni. Świetnie dajemy sobie radę nawet w takim terenie. Pomagają opony z kolcami, których do tej pory nie zdjąłem. Droga to inwestycja, ale warto. Wielokrotnie dzięki nim uniknąłem tzw. gleby.
Czyli bez problemu wjeżdzamy ;-) © panther

Z innej perspektywy © panther

Końcowy odcinek przeciwpożarowej numer 8 © panther

Po drodze napotykam dziwne dla mnie oznaczenia. Szanuję leśniczych, leśników więc tak sobie myślę, że mnie ten znak nie dotyczy. Spostrzegamy również, że śnieżku troszkę dopadało i jedzie się z pewnymi trudnościami przez pewien moment. Przecierałem szlak, ale tylko przez około 2 kilometry.
Póżniej już drogą przeciwpożarową numer 8 w stronę Goręczyna i powiem, że jedzie się świetnie, bo śnieg ubity na niej przez samochody. Droga zmrożona. Brak błota i innych atrakcji. Ostatnie zdjęcie można porównać z zamieszczonym w poprzednim poście. To ta sama droga, lecz dzisiaj bez błota. Śnieg, mróz stał się moim sprzymierzeńcem.
Przydrożny krzyż © panther

Wyspa na Jeziorze Ostrzyckim © panther

Uroczy domek letniskowy © panther

Docieram do Ostrzyc, ale z nich jadę do Brodnicy Dolnej. W niej właśnie wykonałem zdjęcia Jeziora Ostrzyckiego, pięknego domku letniskowego.
Teraz udaję się w stronę Wieżycy. W miejcowości Kolano skręcam na Krzeszną.
Następnie dojeżdzam do Pierszczewka.
Jezioro Potulskie w okolicach Pierszczewka © panther

Teraz czeka mnie droga powrotna. Jest ona w znaczniej mierze podobna do trasy już przejechanej. Z jednym wyjątkiem. Nigdy nie interesowałem się narciarstwem, stokami zjazdowymi, oślimi łączkami itd. W drodze powrotnej zrobiłem fotografię w okolicy wsi Krzeszna.
Wyciąg narciarski Koszałkowo © panther

Powtórzę po raz kolejny, może do znudzenia...Kaszuby są piękne, szczególnie okolice, w pobliżu których mieszkam. Czy ktoś ma wątpliwości?
Lasem w stronę domu... © panther

Leśną drogą wracam do domu. Przyznam, że nie chciałem aż tylu kilometrów dzisiaj przemierzyć, ale skoro jechało się tak dobrze...
Wszystkim przyjaciołom, czytelnikom życzę wielu sił ze Zmartwychwstania Pańskiego. Trzymajcie się moi drodzy. Serdecznie Was pozdrawiam.

Komentarze
Tak niestety jest cały czas. Prawdą jest, że jeśliby ktoś ogladał moje zdjecia, to mógłby stwierdzić, że pokazuję zdjęcia ze stycznia. teraz z niecierpliwością czekam na poprawę pogody, ale boje się roztopów a ich możemy się spodziewać.
Jednak w Piemoncie macie znacznie lepszą aurę do rowerowania.
Pozdrawiam serdecznie
panther
- 18:52 środa, 3 kwietnia 2013 | linkuj
Tobie chyba zepsuł się aparat fotograficzny, na każdym zdjęciu zdecydowanie za dużo białego widzę ;)
Ancorek
- 18:29 środa, 3 kwietnia 2013 | linkuj
Też mi się fajnie wczoraj jeździło, a śnieg w ogóle nie przeszkadzał :p
Viracocha
- 07:44 poniedziałek, 1 kwietnia 2013 | linkuj
Coś musiało być w dzisiejszym dniu,że tak dobrze się jeżdziło:-))
Mirekbiker60
- 19:42 niedziela, 31 marca 2013 | linkuj
Warszawę ponoć sparaliżowały opady śniegu. Tak mi najbliżsi powiadają. Sam nie wiem, bo TV nie oglądam.
panther
- 19:14 niedziela, 31 marca 2013 | linkuj
A ja dzisiaj zaszalałem i zrobiłem... 16 km :) Jak na mnie to wyczyn :)
lukasz78
- 19:11 niedziela, 31 marca 2013 | linkuj
Fajna wycieczka Ci wyszła, a Kaszuby są piękne, owszem. U mnie pogoda jest dzisiaj zupełnie inna - od samego rana leje deszcz i jest bardzo nieprzyjemnie, brrr.
kierowcaroweru
- 15:23 niedziela, 31 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acwma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl