Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 24 marca 2013 Kategoria Na kolcach

Niedzielna przejażdżka

Dzisiaj czas na tradycyjną, niedzielną wycieczkę.
Ruszam przed godziną 10. Pogoda uległa zmianie.
W porównaniu do soboty jest chłodniej, niebo niemal całkowicie zachmurzone.
Do tego dochodzi bardziej dokuczliwy, niż wczoraj wiatr.
Poruszam się drogami leśnymi, gruntowymi i asfaltowymi.
Postanowiłem, że aparat wyciągnę dopiero po przejechanych 20 kilometrach.
Jednak przejeżdzając przez Somonino zatrzymałem się i wykonałem zdjęcie.
Oszronione drzewa nad Radunią © panther

Takie widoki mogą cieszyć, ale pod koniec marca wprawiać mogą również w osłupienie. Jadę dalej w stronę Goręczyna. Przed nim zatrzymuję się, aby sfotografować rzekę Radunię. Przyznam, że dzisiaj stała się ona dobrym obiektem do uwiecznienia na zdjęciach.
Rzeka Radunia w okolicach wsi Sławki © panther

Przydrożny krzyż © panther

Teraz bez zatrzymywania się przejeżdzam przez Goręczyno, Ostrzyce, Brodnicę Dolną i z niej gruntową drogą dojeżdzam do Ręboszewa. Z tej miejscowości jadę w kierunku Chmielna przejeżdzając przez Zawory, Chmielonko. Następnie chciałem jechać leśną drogą w stronę wsi Kosy. Niestety droga jest całkowicie nieprzejezdna. Wracam na skróty do Zawór.
Widok na Jezioro Małe Brodno w okolicach Zawór © panther

Wracam do Ręboszewa i jadę w kierunku Kartuz. Trafiam do nich. Z Kartuz drogą asfaltową jadę w kierunku domu. Trafiam do niego koło godziny 13.
Cieszę się, że udało mi się wsiąść dzisiaj na rower.
Niebo wygląda tak, jakby za moment miał zacząć padać śnieg...

Komentarze
Patrzę na te zaśnieżone zdjęcia i cieszę się, że mieszkam na górnym śląsku, zima jest dla nas łaskawa, chociaż i tak mroźna, za to śniegu jest niewiele
amiga
- 09:56 środa, 27 marca 2013 | linkuj
Ależ ja ci Łukasz zazdroszczę tych pięknych terenów do jazdy i widoków...powtórzę raz jeszcze...w pięknym zakątku Polski mieszkasz, poza tym podziwiam Twoją determinację do jazdy po tym "Białym badziewiu".
srk23
- 16:16 wtorek, 26 marca 2013 | linkuj
Gratuluję przejechanego dystansu w oba dni weekendu, oj biało jeszcze, bieluteńko u Ciebie.
Ancorek
- 21:14 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
U Ciebie zima całą gębą, więc wypada mi się cieszyć, że okolice Szczecina są już nieco mniej zimowe. Aby do wiosny, tej prawdziwej.
jotwu
- 17:35 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj
Faktycznie ostatnia fota wyjątkowo fajna - a tak poza tym widać wiosnę w twojej relacji ;)
zarazek
- 21:00 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Pierwsze i ostatnie zdjęcie wyjątkowo udane, świetny temat na obraz:)
Skowronek
- 20:34 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Ciężkie warunki do jazdy, gratuluję tego, że nie zraziłeś się pogodą i pojechałeś. Podoba mi się ostatnie zdjęcie, pozdrawiam.
ryjek
- 19:46 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
U nas też parę razy niebo trochę się zachmurzyło.
Ważne że kolejne kilometry przejechane z satysfakcją ;)
marcingt
- 19:25 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Bardzo udane zdjęcia, chociaż nie wiosenne :)
surf-removed
- 15:51 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Zdecydowanie zapadnie w pamięci. Jest urocza i pod wieloma względami wyjątkowa ;-)
panther
- 13:49 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Tegoroczną "wiosnę" będziemy chyba wspominać przez lata...
lukasz78
- 13:24 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iazaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl