Środa, 20 lutego 2013
Miałem plany...
Od wczoraj pogoda uległa znacznemu pogorszeniu.
Z tego co wiem, to w przeważającej części Polski dość obficie spadł śnieg.
Od wczoraj właśnie on, biały puch skutecznie wypełnia mój wolny czas.
Dzisiaj od samego rana podjąłem z nim walkę. Na samym początku jego ilość mnie przeraziła, ale po 2 godzinach odśnieżania efekt mojej pracy był widoczny.
Dodam tylko, że na jakiś czas. Wiatr silnie wieje, tworzą się piękne śnieżne zaspy :-)
Wybrałem się na króciutki spacer, aby zobaczyć, jak wygląda sytuacja w lesie.
Dlaczego zamieszczam te zdjęcia? Jeszcze w poniedziałek miałem dość ambitne plany. Chciałem jeszcze 2 może 3 razy pojeżdzić w terenie.
Ostatnie zdjęcie przedstawia miejsce, w którym zazwyczaj wjeżdzam do lasu.
Jakieś ślady są, ale nie próbowałem iść dalej. Rowerem niestety też nie da się w taki trudnych warunkach jechać. Moje plany na rowerową przejażdżkę legły w gruzach...właściwie zakopały się w śniegu.
Z tego co wiem, to w przeważającej części Polski dość obficie spadł śnieg.
Od wczoraj właśnie on, biały puch skutecznie wypełnia mój wolny czas.
Dzisiaj od samego rana podjąłem z nim walkę. Na samym początku jego ilość mnie przeraziła, ale po 2 godzinach odśnieżania efekt mojej pracy był widoczny.
Dodam tylko, że na jakiś czas. Wiatr silnie wieje, tworzą się piękne śnieżne zaspy :-)
Wybrałem się na króciutki spacer, aby zobaczyć, jak wygląda sytuacja w lesie.
Trochę napadało :-)© panther
Niedaleko domu© panther
Odśnieżona wiejska droga asfaltowa© panther
Dlaczego zamieszczam te zdjęcia? Jeszcze w poniedziałek miałem dość ambitne plany. Chciałem jeszcze 2 może 3 razy pojeżdzić w terenie.
Droga do sąsiada...jeszcze przejezdna ;-)© panther
Jakieś ślady są...© panther
Ostatnie zdjęcie przedstawia miejsce, w którym zazwyczaj wjeżdzam do lasu.
Jakieś ślady są, ale nie próbowałem iść dalej. Rowerem niestety też nie da się w taki trudnych warunkach jechać. Moje plany na rowerową przejażdżkę legły w gruzach...właściwie zakopały się w śniegu.
- Aktywność Chodzenie
Komentarze
Zazdroszczę takiego spaceru w środku tygodnia i te urzekające fotki:)))
Nefre - 22:13 środa, 20 lutego 2013 | linkuj
U mnie podobnie, najwięcej czasu spędzam z szeroką łopatą , zawsze to jakiś ruch :)
MKTB - 19:18 środa, 20 lutego 2013 | linkuj
Na Twoim terenie opady śniegu to chyba nic szczególnego, gorzej w okolicach Szczecina. Napadało 5 cm śniegu, ścieżki rowerowe nie oczyszczone, do tego przenikliwy wiatr północny, więc i długość moich wycieczek mało ciekawa. Z przyjemnością oglądam Twoją zimę na zdjęciach.
jotwu - 18:54 środa, 20 lutego 2013 | linkuj
Właśnie w takich sytuacjach jestem wdzięczny narciarzom. W zimę wyciągam swojego szrota ze strychu i katuję go tylko po pobliskim rezerwacie, a tam zawsze pięknie wyjeżdżone ścieżki.
bestiaheniu - 17:09 środa, 20 lutego 2013 | linkuj
Komentuj