Niedziela, 24 marca 2019
Najdłuższa przerwa od 10 lat
To pierwsza przejażdżka po 161 dniach absencji rowerowej. Jest to mój niechlubny rekord.
Dzisiaj jednak postanowiłem wybrać się na rower i zobaczyć, jak to jest, gdy tak długo się nie kręciło.
Jest bardzo ciekawie. Pierwszy kryzys odczułem już po przejechaniu pierwszych 3 kilometrów...
Miałem trochę pod górkę. Później było różnie, ale dawałem sobie jakoś radę. Grunt to nie tracić optymizmu ;-)

Kaszubskie ścieżki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther
Do domu dotarłem bez żadnych niespodzianek. Brak rowerowej aktywności przez tak długi okres dał się lekko we znaki.
Już nie ta średnia prędkość, wzniesienia, podjazdy jakoś dziwnie się wydłużyły. Dlatego też rozpocząłem od dystansu 30 km,
tak aby organizm przyzwyczajać do wysiłku. Stopniowo, bez żadnych szaleństw typu... " zawsze przecież robiłem ponad 50 km
w taką pogodę". Najważniejsze, że pojeździłem i czuję się z tego powodu bardzo zadowolony. Do następnego...Cześć
Dzisiaj jednak postanowiłem wybrać się na rower i zobaczyć, jak to jest, gdy tak długo się nie kręciło.
Jest bardzo ciekawie. Pierwszy kryzys odczułem już po przejechaniu pierwszych 3 kilometrów...
Miałem trochę pod górkę. Później było różnie, ale dawałem sobie jakoś radę. Grunt to nie tracić optymizmu ;-)

Kaszubskie ścieżki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther
Do domu dotarłem bez żadnych niespodzianek. Brak rowerowej aktywności przez tak długi okres dał się lekko we znaki.
Już nie ta średnia prędkość, wzniesienia, podjazdy jakoś dziwnie się wydłużyły. Dlatego też rozpocząłem od dystansu 30 km,
tak aby organizm przyzwyczajać do wysiłku. Stopniowo, bez żadnych szaleństw typu... " zawsze przecież robiłem ponad 50 km
w taką pogodę". Najważniejsze, że pojeździłem i czuję się z tego powodu bardzo zadowolony. Do następnego...Cześć
- DST 34.38km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 października 2018
Kolorowa niedziela

Jadąc w stronę Kartuz © panther

Jezioro Klasztorne Duże © panther

Nad Jeziorem Mielonko © panther

Widok na Złotą Górę © panther

Leśny staw © panther
- DST 53.03km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 października 2018
Jesienne Kaszuby
Miło tak po dłuższej przerwie wsiąść na rower i pojeździć po najbliższej okolicy. Zwłaszcza teraz, gdy jest tak malowniczo.
Planu szczególnego nie miałem. Po prostu kręcić bez celu i czerpać radość z nabijania kilometrów, podziwiać krajobrazy.
Niestety entuzjazm został nieco osłodzony już po przejechaniu 23 kilometrów. Zaczęło padać. Na szczęście słabo.

Rozgrzewka w lesie © panther

Widok na Kolegiatę p.w Najświętszej Maryi Panny w Kartuzach © panther

Jesienne widoczki © panther

Jesienne barwy nad jeziorem © panther
Prawdę mówiąc liczyłem na nieco większa ilość kilometrów. Niestety pogoda popsuła się. Zaczęło do tego wiać. Najważniejsze, że chociaż troszkę pokręciłem. Mam nadzieję, że uda się w tym roku jeszcze pojeździć.
Planu szczególnego nie miałem. Po prostu kręcić bez celu i czerpać radość z nabijania kilometrów, podziwiać krajobrazy.
Niestety entuzjazm został nieco osłodzony już po przejechaniu 23 kilometrów. Zaczęło padać. Na szczęście słabo.

Rozgrzewka w lesie © panther

Widok na Kolegiatę p.w Najświętszej Maryi Panny w Kartuzach © panther

Jesienne widoczki © panther

Jesienne barwy nad jeziorem © panther
Prawdę mówiąc liczyłem na nieco większa ilość kilometrów. Niestety pogoda popsuła się. Zaczęło do tego wiać. Najważniejsze, że chociaż troszkę pokręciłem. Mam nadzieję, że uda się w tym roku jeszcze pojeździć.
- DST 44.53km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 września 2018
Wrześniowe jeżdżenie
W ubiegłą niedzielę ochoty na jeżdżenie rowerem nie miałem. Samopoczucie nie dopisywało niemal cały dzień.
Podczas tygodnia, po pracy też nie było okazji, aby pojeździć, mimo, że pogoda wymarzona do rowerowej aktywności.
Dzisiaj na szczęście wszystko ułożyło się według wcześniej ustalonego planu i już kwadrans przed 10-tą ruszyłem.

Kaszubskie widoczki © panther

Kaszubskie gruntówki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Widok na Jezioro Ostrzyckie © panther

Jezioro Kłodno w Chmielnie © panther
Jeździłem oczywiście po najbliższej okolicy. Pogoda dopisała, chociaż z godziny na godzinę przybywało chmur. Wiatr momentami
również dawał o sobie znać, chociaż uciążliwy nie był. Zwłaszcza, gdy poruszałem się w lesie. Podsumowując. Udany dzień :-)
Podczas tygodnia, po pracy też nie było okazji, aby pojeździć, mimo, że pogoda wymarzona do rowerowej aktywności.
Dzisiaj na szczęście wszystko ułożyło się według wcześniej ustalonego planu i już kwadrans przed 10-tą ruszyłem.

Kaszubskie widoczki © panther

Kaszubskie gruntówki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Widok na Jezioro Ostrzyckie © panther

Jezioro Kłodno w Chmielnie © panther
Jeździłem oczywiście po najbliższej okolicy. Pogoda dopisała, chociaż z godziny na godzinę przybywało chmur. Wiatr momentami
również dawał o sobie znać, chociaż uciążliwy nie był. Zwłaszcza, gdy poruszałem się w lesie. Podsumowując. Udany dzień :-)
- DST 55.63km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 września 2018
Koniec wakacji
Pogoda cały czas dopisuje więc warunki do jazdy na rowerze są niemal idealne. Temperatura, leciutki wiatr, słońce.
Czego więcej chcieć. Nic tylko korzystać z aury, bo co będzie później tego nie wie nikt. Z pewnością taka pogoda cały czas
nie będzie się utrzymywać. Pozostało tylko jedno. Pojeździć wśród pól, lasów, jezior, których w mojej okolicy nie brakuje.

Kaszubskie widoczki © panther

Piękny pejzaż © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Nad jeziorkiem ;-) © panther

Na Kaszubach Środkowych © panther
Takim sposobem i w takich okolicznościach przyrody spędziłem 2 godziny 32 minuty. Jutro już powrót do pracy.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy, no chyba, że zacznie się jeszcze lepsze ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Czego więcej chcieć. Nic tylko korzystać z aury, bo co będzie później tego nie wie nikt. Z pewnością taka pogoda cały czas
nie będzie się utrzymywać. Pozostało tylko jedno. Pojeździć wśród pól, lasów, jezior, których w mojej okolicy nie brakuje.

Kaszubskie widoczki © panther

Piękny pejzaż © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Nad jeziorkiem ;-) © panther

Na Kaszubach Środkowych © panther
Takim sposobem i w takich okolicznościach przyrody spędziłem 2 godziny 32 minuty. Jutro już powrót do pracy.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy, no chyba, że zacznie się jeszcze lepsze ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
- DST 51.82km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 31 sierpnia 2018
Ostatniego sierpnia
Dobrze, że dzisiaj piątek. Przynajmniej zostały jeszcze dwa dni do rozpoczęcia już na poważnie pracy.
Dzisiaj pogoda w kratkę. Do godziny 12-tej nie ryzykowałem i odłożyłem jeżdżenie na późniejszą porę,
Po godzinie 15-tej pogoda zdecydowanie uległa poprawie. Ociepliło się i szansę na deszcz znacznie zmalały.
Dokładnie nie pamiętam, ale wydaję mi się, ze niespełna kwadrans po 16-tej ruszyłem. Jeździłem po okolicznych lasach.

Leśne drogi © panther

Przerwa na zdjęcie © panther
Dzisiaj pogoda w kratkę. Do godziny 12-tej nie ryzykowałem i odłożyłem jeżdżenie na późniejszą porę,
Po godzinie 15-tej pogoda zdecydowanie uległa poprawie. Ociepliło się i szansę na deszcz znacznie zmalały.
Dokładnie nie pamiętam, ale wydaję mi się, ze niespełna kwadrans po 16-tej ruszyłem. Jeździłem po okolicznych lasach.

Leśne drogi © panther

Przerwa na zdjęcie © panther
- DST 31.21km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 30 sierpnia 2018
Kartuzy i okolice
Od wczesnego ranka dzisiejszy dzień miałem bardzo mocno wypełniony różnymi obowiązkami.
Odkreślałem punkt po punkcie, aby po godzinie 17-tej móc troszkę pokręcić. Na rowerze spędziłem 2 godz. 5 minut.
Wystarczyło w zupełności, aby poczuć się lepiej i wykorzystywać końcówkę sierpnia do nabijania kilometrów.

Kartuska kolegiata © panther

Kaszubskie widoczki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Pojawiają się jesienne barwy © panther
Odkreślałem punkt po punkcie, aby po godzinie 17-tej móc troszkę pokręcić. Na rowerze spędziłem 2 godz. 5 minut.
Wystarczyło w zupełności, aby poczuć się lepiej i wykorzystywać końcówkę sierpnia do nabijania kilometrów.

Kartuska kolegiata © panther

Kaszubskie widoczki © panther

Kaszubskie krajobrazy © panther

Pojawiają się jesienne barwy © panther
- DST 44.53km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 sierpnia 2018
Pechowa 30-tka
Znalazłem dzisiaj czas na przejażdżkę jeszcze przed godziną 17-tą. Chciałem na spokojnie pojeździć po okolicznych lasach.
Wszystko układało się dobrze do mniej więcej 15-tego kilometra. Prawa manetka bardzo mocno się poluzowała i podczas próby
zrzucenia biegu na niższy rozsypała się. Pozostało nic więcej, jak tylko wrócić się do domu. Jak pech, to pech.
A takie świetne plany miałem na jutrzejszy dzień. Mam nadzieję, że w poniedziałek uporam się z wymianą manetki w serwisie.

Kaszubskie krajobrazy © panther
Wszystko układało się dobrze do mniej więcej 15-tego kilometra. Prawa manetka bardzo mocno się poluzowała i podczas próby
zrzucenia biegu na niższy rozsypała się. Pozostało nic więcej, jak tylko wrócić się do domu. Jak pech, to pech.
A takie świetne plany miałem na jutrzejszy dzień. Mam nadzieję, że w poniedziałek uporam się z wymianą manetki w serwisie.

Kaszubskie krajobrazy © panther
- DST 32.58km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 sierpnia 2018
Powrót do rzeczywistości
Ostatnimi czasy wszystko u mnie poukładane niemal jak w szwajcarskim zegarku. Poprawiona logistyka i planowanie czasu wolnego.
Dzisiaj wszystkie plany realizowane są krok po kroku i mam nadzieję, że nic i nikt nie przeszkodzi w ich dalszym przebiegu.
Ruszyłem nieco wcześniej, bo o godzinie 9:35. Aura za oknem wyśmienita do jeżdżenia. Niebo lekko zachmurzone, znośny wiatr i do
tego odpowiednia temperatura. Nic tylko jechać i nabijać kilometry po pełnych uroku kaszubskich leśnych, polnych ścieżkach.

Kaszubskie krajobrazy :-) © panther
Chciałem dzisiaj przejechać nieco mniejszą ilość kilometrów, ale na szczęście tempo miałem dobre i czasu wystarczyło na
nieco większą ilość kilometrów. Oczywiście z tego faktu zadowolony jestem i to bardzo. Dlaczego? Już od jutra delikatny powrót do
pracy. Na początku nie będzie tak źle, bo te dwa tygodnie, które pozostały do końca wakacji to: poprawkowe egzaminy maturalne,
egzaminy poprawkowe z przedmiotów dla uczniów klas I i II, do tego oczywiście szkoleniowe rady pedagogiczne po dwie z rzędu.
Niby czuć jeszcze wakacje, ale głowa już w pracy. Sam ciekaw jestem co przyniesie kolejny rok szkolny...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dzisiaj wszystkie plany realizowane są krok po kroku i mam nadzieję, że nic i nikt nie przeszkodzi w ich dalszym przebiegu.
Ruszyłem nieco wcześniej, bo o godzinie 9:35. Aura za oknem wyśmienita do jeżdżenia. Niebo lekko zachmurzone, znośny wiatr i do
tego odpowiednia temperatura. Nic tylko jechać i nabijać kilometry po pełnych uroku kaszubskich leśnych, polnych ścieżkach.

Kaszubskie krajobrazy :-) © panther
Chciałem dzisiaj przejechać nieco mniejszą ilość kilometrów, ale na szczęście tempo miałem dobre i czasu wystarczyło na
nieco większą ilość kilometrów. Oczywiście z tego faktu zadowolony jestem i to bardzo. Dlaczego? Już od jutra delikatny powrót do
pracy. Na początku nie będzie tak źle, bo te dwa tygodnie, które pozostały do końca wakacji to: poprawkowe egzaminy maturalne,
egzaminy poprawkowe z przedmiotów dla uczniów klas I i II, do tego oczywiście szkoleniowe rady pedagogiczne po dwie z rzędu.
Niby czuć jeszcze wakacje, ale głowa już w pracy. Sam ciekaw jestem co przyniesie kolejny rok szkolny...
Pozdrawiam serdecznie :-)
- DST 50.75km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 sierpnia 2018
Ciepły piątek
Dzisiejszy dzień zaplanowany miałem od bardzo wczesnego ranka. Odpowiedzialny byłem za opiekę nad czteroletnią
siostrzenicą. Wyzwanie przyjąłem i myślę, że bardzo dobrze się z niego wywiązałem. Atrakcji zapewniłem wiele i wszyscy
są zadowoleni. To jest najważniejsze. Czas wolny, taki tylko i wyłącznie dla siebie wygospodarowałem dopiero przed 19-tą.

Widok na osiedle Wybickego w Kartuzach © panther
No i właśnie przed tą godziną ruszyłem. Nie miałem zamiaru za bardzo się przemęczać i chciałem na przejażdżkę przeznaczyć nieco ponad godzinę. Lecz podczas jazdy moje plany uległy małej korekcie. Kręciło się dobrze, temperatura, jak na tę porę dnia była
bardzo wysoka wynosiła, gdy zacząłem jeździć 25 stopni, gdy wróciłem były jeszcze 23 stopnie. No i tak fajnie się kręciło korbą, że
dzisiejszy dystans pokonałem w 1 godz. 47 minut. Ruszyłem ot tak, trochę od niechcenia a wróciłem bardzo zadowolony.
Teraz tak sobie myślę, że te wszystkie lody, ciasteczka, czekoladki i różne słodkości jakoś musiałem spalić ;-)
siostrzenicą. Wyzwanie przyjąłem i myślę, że bardzo dobrze się z niego wywiązałem. Atrakcji zapewniłem wiele i wszyscy
są zadowoleni. To jest najważniejsze. Czas wolny, taki tylko i wyłącznie dla siebie wygospodarowałem dopiero przed 19-tą.

Widok na osiedle Wybickego w Kartuzach © panther
No i właśnie przed tą godziną ruszyłem. Nie miałem zamiaru za bardzo się przemęczać i chciałem na przejażdżkę przeznaczyć nieco ponad godzinę. Lecz podczas jazdy moje plany uległy małej korekcie. Kręciło się dobrze, temperatura, jak na tę porę dnia była
bardzo wysoka wynosiła, gdy zacząłem jeździć 25 stopni, gdy wróciłem były jeszcze 23 stopnie. No i tak fajnie się kręciło korbą, że
dzisiejszy dystans pokonałem w 1 godz. 47 minut. Ruszyłem ot tak, trochę od niechcenia a wróciłem bardzo zadowolony.
Teraz tak sobie myślę, że te wszystkie lody, ciasteczka, czekoladki i różne słodkości jakoś musiałem spalić ;-)
- DST 40.89km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze