Środa, 4 lutego 2015
Kategoria Na kolcach
Na kolcach
Przez ostatni weekend przybyła spora ilość śniegu na Kaszubach.
W poniedziałek wymieniłem opony na Schwalbe Ice Spiker.
Nadszedł więc czas na jazdę w śniegu, po lodzie i święci wiedzą po czym jeszcze.
Rozgrzewka przebiegała w takich oto warunkach...
Rozgrzewka w pobliskim lesie © panther
Łatwo nie było...pierwsze 4 przejechane kilometry dały troszkę w kość.
Jazda w kopnym śniegu wymaga skupienia.
Do łatwych również nie należy jazda w zaśnieżonych, wąskich i zmrożonych koleinach.
Wyjazd z tych ostatnich bywa nieco kłopotliwy. Niekiedy wymaga podpórki.
Na szczęście po pewnym czasie zrobiło się łatwiej i przyjemniej.
Jazda po ubitym śniegu :-) © panther
Widzimy świetnie utrzymaną drogę przeciwpożarową.
W takich warunkach, na ubitym śniegu, lodzie opona zachowuje się rewelacyjnie.
Uważać tylko trzeba przy nagłym ruchu kierownicy, gdy poruszamy się w koleinie.
Wjazd w kopny śnieg z ubitego też potrafi zaskoczyć, zwłaszcza gdy nieco przyciśniemy.
Chociaż kontrolowane poślizgi dają też sporo frajdy. Tylko wtedy jednak, gdy są kontrolowane :-)
Zmiana barwy nawierzchni © panther
Kaszubskie szarości © panther
Było chodzenie po lodzie © panther
Kaszubskie pejzaże © panther
Mimo solidnego wysiłku dzień dzisiejszy zaliczam do udanych.
Przypomniałem sobie, jak jeździ się na kolcach.
Jeździ się wolniej, zwłaszcza, gdy przeciera się szlak.
Najważniejsze jednak jest to, że zrobiłem to, na co miałem ogromną ochotę :-)
W poniedziałek wymieniłem opony na Schwalbe Ice Spiker.
Nadszedł więc czas na jazdę w śniegu, po lodzie i święci wiedzą po czym jeszcze.
Rozgrzewka przebiegała w takich oto warunkach...
Rozgrzewka w pobliskim lesie © panther
Łatwo nie było...pierwsze 4 przejechane kilometry dały troszkę w kość.
Jazda w kopnym śniegu wymaga skupienia.
Do łatwych również nie należy jazda w zaśnieżonych, wąskich i zmrożonych koleinach.
Wyjazd z tych ostatnich bywa nieco kłopotliwy. Niekiedy wymaga podpórki.
Na szczęście po pewnym czasie zrobiło się łatwiej i przyjemniej.
Jazda po ubitym śniegu :-) © panther
Widzimy świetnie utrzymaną drogę przeciwpożarową.
W takich warunkach, na ubitym śniegu, lodzie opona zachowuje się rewelacyjnie.
Uważać tylko trzeba przy nagłym ruchu kierownicy, gdy poruszamy się w koleinie.
Wjazd w kopny śnieg z ubitego też potrafi zaskoczyć, zwłaszcza gdy nieco przyciśniemy.
Chociaż kontrolowane poślizgi dają też sporo frajdy. Tylko wtedy jednak, gdy są kontrolowane :-)
Zmiana barwy nawierzchni © panther
Kaszubskie szarości © panther
Było chodzenie po lodzie © panther
Kaszubskie pejzaże © panther
Mimo solidnego wysiłku dzień dzisiejszy zaliczam do udanych.
Przypomniałem sobie, jak jeździ się na kolcach.
Jeździ się wolniej, zwłaszcza, gdy przeciera się szlak.
Najważniejsze jednak jest to, że zrobiłem to, na co miałem ogromną ochotę :-)
- DST 41.11km
- Sprzęt Kross Level A7
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Widzimy świetnie utrzymana drogę przeciwpożarową."
Ale to chyba "lokalsi" utrzymują tę drogę? Czy jednak OSP wyrusza na akcję ubijania szlaku? ;-) jedreks - 21:40 środa, 4 lutego 2015 | linkuj
Ale to chyba "lokalsi" utrzymują tę drogę? Czy jednak OSP wyrusza na akcję ubijania szlaku? ;-) jedreks - 21:40 środa, 4 lutego 2015 | linkuj
No fajnie fajnie, u mnie raczej brakuje śniegu, żeby taką wycieczkę zrobić a teraz jeszcze sesja się zaczęła to już w ogóle nie ma czasu na rower.
montana21 - 18:12 środa, 4 lutego 2015 | linkuj
Poza tym jak na te warunki to przejechałeś ładny dystans.
srk23 - 15:43 środa, 4 lutego 2015 | linkuj
Komentuj