Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 25 maja 2013

"Z kompasem"

W sobotę, po raz pierwszy w życiu brałem udział w rajdzie na orientację.
Wyjechałem odpowienio wcześnie, oczywiście na rowerze, aby trafić na miejsce.
Potwierdziłem udział, odebrałem numer startowy, mapę.
Mapa rajdu na orientację © panther

Moja trasa :-) © panther
Numer startowy © panther

Na miejsce przybyłem godzinę przez startem.
Po kwadransie dojechali znajomi, z którymi przemierzałem trasę rajdu.
Tomek i Paweł w drodze do PK A2 © panther

PK A2 © panther

Przyznam szczerze, ze właśnie dzięki nim chciało mi się jechać.
Początek mieliśmy trudny. Pomylilismy drogę i musieliśmy cofać się do PK A1.
Straciliśmy czas, energię. Nie zrobiłem nawet zdjęcia.
PK A3 © panther

PK A4 © panther

W drodze do PK A5 © panther


Kaszubski Park Miniatur, przy okazji PK A5 © panther
Po zaliczeniu wszystkich punktów kontrolnych A udaliśmy się do bazy.
Tutaj mieliśmy czas na wejście do bufetu.
Po posiłku udaliśmy się w dalszą drogę.
Umówiliśmy się, że zaliczymy jeszcze dwa punkty B6, B5.
W rezerwacie "Żurawie Błota" PK B6 © panther

Po dotarciu do PK B6 pogoda zaczęła się psuć.
Zaczęło padać, do tego jeszcze wysiadły mi hamulce...
Rower z serwisu odebrałem dwa dni wcześniej...komentować nie będę...

Teraz najważniejsze...czy takie "imprezki" na orientację mnie porwały.
Powiem szczerze, gdyby nie Paweł i Tomek, to myślę, że byłoby znacznie gorzej.
Chłopakom za miłe towarzystwo bardzo dziękuję.

Komentarze
no prosze ! widzę że się rozkręcasz w odpowiednim kierunku "orientacyjnym" - no cóz ja nie mogłam śmigać - obowiązki pierwszokomunijne - ale wszytko przede mną.
pozdrawiam :)
emonika
- 04:55 sobota, 1 czerwca 2013 | linkuj
Kamien z kolega wyglada jak kopenhaska syrenka... No prawie...
benasek
- 15:14 wtorek, 28 maja 2013 | linkuj
Łatwo nie było ;-)
Na szczęście, to tereny, w których bywałem.
Jednak boczne dróżki, ścieżki, ścieżynki, mokradła mogły zniechęcić...
panther
- 19:23 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj
Zawsze to nowe doświadczenie, coś nowego.
A trudno było odnaleźć PK?
Skowronek
- 18:53 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj
@Janusz
Ten dystans nie stanowił żadnego problemu.
Szukanie ścieżek, punktów kontrolnych, obserwacja mapy...to jest przygoda.
Cieszę sie, że jechałem ze zgraną ekipą.
Pozdrawiam
panther
- 17:52 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj
Ojej - mimo tej zabawy zebrało się prawie 80 km a to jest dystans, który się nie codziennie przejeżdża. Zwykle jeżdżę samotnie ale nie ukrywam, że niekiedy dobrze jest mieć przy sobie bratnią duszę o ile nie przerasta nas swą sprawnością.
jotwu
- 17:21 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj
Najważniejsze, że się dobrze bawiłeś:)))
Nefre
- 10:45 niedziela, 26 maja 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piask
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl