Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 12 sierpnia 2012 Kategoria 100 i więcej

Z Łeby do domu...

W niedzielę o godzinie 6:33 na stacji kolejowej Kiełpino Kartuskie wsiadłem z rowerem do pociągu, który swój bieg kończył w Łebie.

Łeba i jej główna ulica © panther

Morze Bałtyckie w okolicach Łeby © panther

Następnie udałem się w stronę Lubiatowa. W połowie drogi między Lubiatowem a Białogórą wykonałem te zdjęcia.

Byłe tereny wojskowe znajdujące się między Lubiatowem a Białogórą © panther


Wydmy w okolicach Białogóry © panther

Między Lubiatowem a Białogórą © panther

Z półgodzinnym opóźnieniem dotarłem do Białogóry.
Tam zrobiłem przerwę na posiłek.

Kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białogórze © panther

Następnie pojechałem w stronę Dębek.
Nad rzeką Piaśnicą na chwilę się zatrzymałem.
Rzeka Piaśnica © panther

Rzeka Piaśnica w powiecie puckim © panther

Kolejny postój miał miejsce w Żarnowcu.
W tym czasie udało się zrobić małe zakupy.
Kościół pod wezwaniem Zwiastowania Pana w Żarnowcu © panther

Następnie zatrzymałem się przy Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu.
Pozostałości Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu © panther

Elektrownia Jądrowa w Żarnowcu (pozostałości) © panther

Na terenie Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu © panther

Z Elektrowni Jądrowej pozostało niewiele...w jej miejsce jest...
Elektrownia Wodna Żarnowiec © panther

Teraz miejscowością do której chciałem trafić było Wejherowo.
Kaszubskie pejzaże. Jadąc do Wejherowa © panther

Zanim trafiłem do Wejherowa odwiedziłem jeszcze Leśniewo.
Kościół parafialny pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi Panny w Leśniewie © panther

Teraz kręciłem już w stronę Wejherowa.
Okolice miejscowości Kąpino © panther

Dragon Sushi w Wejherowie. © panther

Po obiadokolacji przez kwadrans jeżdziłem po Wejherowie.
Urząd Miejski w Wejherowie © panther

Koło godziny 20-tej zbierałem się w stronę domu.
Pozostało do przejechania jeszcze około 46 kilometrów...
Okolice wsi Częstkowo w gminie Szemud © panther

W domu znalazłem się koło godziny 22:15.
Tego dnia pokonałem 151,30 km. Jest to mój życiowy rekord przejechanych kilometrów na rowerze podczas jednego dnia.
Znaczna część trasy przebiegała drogami gruntowymi.
Jechałem również mniej uczęszczanymi drogami asfaltowymi.
Poruszałem się ze średnią prędkością 16,44 km/h
Nie jest to żaden wyczyn...
Dziękuję "Szuciowi" za towarzystwo podczas wycieczki.
Było ciekawie, miło i nie obeszło się bez niespodzianek....hehe...

Komentarze
Ale się Łeba zmieniła, nie byłem tam chyba ponad 10 lat. Wszystko w kostce <szok> :)
k4r3l
- 07:54 wtorek, 14 sierpnia 2012 | linkuj
Dziękuję. Już późna pora i nie chciałem się rozpisywać w swojej relacji...
Pozdrawiam
panther
- 22:07 poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | linkuj
Gratki za dystans, piękna relacja.... Nasz syn też był w Łebie w weekend (ale nie na rowerze)...:))))
Nefre
- 21:38 poniedziałek, 13 sierpnia 2012 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wkeoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl