Informacje

  • Wszystkie kilometry: 25182.32 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy panther.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 31 marca 2019

Całkiem przyjemnie

Dobrze się składa, że pogoda podczas weekendów zaczyna sprzyjać. Sobota była cudowna. Temperatura 18 stopni Celsjusza.
Niestety  wczoraj nie pojeździłem, ponieważ musiałem zajmować się innymi 'przyjemnościami" domowymi. Na szczęście mam je już z głowy i w niedzielę nie byłoby mocnych, aby mnie do jeżdżenia w jakikolwiek sposób zniechęcić. Nastąpiła niedziela. Jest znacznie chłodniej, temperatura wynosi tylko 7 stopni, do tego miejscami bardzo silnie wieje. Rozgrzewka, jak zawsze w lesie. Następnie szybki przejazd przez moje rodzinne miasto Kartuzy i dalej leśnymi, gruntowymi, asfaltowymi drogami przemierzałem moje piękne okolice.
Widok na Kolegiatę pod wezwaniem WNMP w Kartuzach
Widok na Kolegiatę pod wezwaniem WNMP w Kartuzach © panther
Jezioro Klasztorne Małe w Kartuzach
Jezioro Klasztorne Małe w Kartuzach © panther
Mnie się podoba ;-)
Mnie się podoba ;-) © panther
Wiało dzisiaj i to miejscami solidnie. Fale na Jeziorze Ostrzyckim
Wiało dzisiaj i to miejscami solidnie. Fale na Jeziorze Ostrzyckim © panther
Kaszubskie krajobrazy
Kaszubskie krajobrazy © panther
W ubiegłym tygodniu trochę rozmyślałem o swojej kondycji, jej braku itd. Postanowiłem wybrać się na badania krwi. Udałem się do laboratorium w listą długą niemal jak Litania Loretańska. Wszystkiego z pewnością bym nie zapamiętał. Stąd ta lista. Wyniki odebrałem tego samego dnia, po pracy ( oczywiście robiłem je prywatnie ) Wszystko w normie za wyjątkiem poziomu witaminy D.
Oczywiście zacząłem ją dodatkowo przyjmować w jakimś cudownym, naturalnym preparacie. Postanowiłem również zacząć uzupełniać ją poprzez aktywność fizyczną, przebywanie na świeżym powietrzu, pracę w ogrodzie. Na efekty będę musiał jeszcze troszkę poczekać.
Jednak już samo przebywanie na łonie natury, jazda na rowerze, dłuższe dni, słoneczna pogoda zdecydowanie wpływają na mnie pozytywnie. Mija zmęczenie, mimo wysiłku fizycznego. Po prostu wraca optymizm i chęć do działania. Pozdrawiam



Komentarze
Słońca coraz więcej, więc nadrobisz wit D :-)
grigor86
- 19:17 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj
Od razu wracają wspomnienia z wakacji jak patrzę na Twoje fotki :). Dobrze, że wyniki dobre, życzę zdrówka.
anka88
- 18:51 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj
@Skowronek
To nie był jakiś wielki kryzys, jeżeli chodzi o jeżdżenie. Raczej brak czasu i przyznam szczerze, że niekiedy zwykłe lenistwo.
Kiedyś potrafiłem sobie lepiej organizować czas wolny. Może zbyt wiele pracuję już któryś rok z rzędu, stąd czasami brak chęci do wysiłku fizycznego a to niestety na stan zdrowia się przełożyło. Mam nadzieję, że najgorsze już za sobą mam.
Pozdrawiam serdecznie i ślę dawkę radości do Częstochowy :-)
panther
- 17:33 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj
Widzę, że i u kolegi kryzys. Prześlij trochę tego optymizmu na południe:)
Skowronek
- 15:10 niedziela, 31 marca 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lugob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl