Sobota, 25 sierpnia 2018
Pechowa 30-tka
Znalazłem dzisiaj czas na przejażdżkę jeszcze przed godziną 17-tą. Chciałem na spokojnie pojeździć po okolicznych lasach.
Wszystko układało się dobrze do mniej więcej 15-tego kilometra. Prawa manetka bardzo mocno się poluzowała i podczas próby
zrzucenia biegu na niższy rozsypała się. Pozostało nic więcej, jak tylko wrócić się do domu. Jak pech, to pech.
A takie świetne plany miałem na jutrzejszy dzień. Mam nadzieję, że w poniedziałek uporam się z wymianą manetki w serwisie.
Kaszubskie krajobrazy © panther
Wszystko układało się dobrze do mniej więcej 15-tego kilometra. Prawa manetka bardzo mocno się poluzowała i podczas próby
zrzucenia biegu na niższy rozsypała się. Pozostało nic więcej, jak tylko wrócić się do domu. Jak pech, to pech.
A takie świetne plany miałem na jutrzejszy dzień. Mam nadzieję, że w poniedziałek uporam się z wymianą manetki w serwisie.
Kaszubskie krajobrazy © panther
- DST 32.58km
- Sprzęt Kross Level B8
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To chyba rzadka awaria, więc faktycznie pech. Nie pamiętam aby w jakimkolwiek rowerze rozsypała mi się manetka...
zarazek - 07:12 wtorek, 28 sierpnia 2018 | linkuj
Szkoda, że mam daleko, bo zrobiłbym Ci tę manetkę w 15 minut na miejscu.
grigor86 - 21:24 niedziela, 26 sierpnia 2018 | linkuj
Komentuj