Niedziela, 12 lipca 2015
Niedziela na szosie :-)
Już wczoraj intensywnie myślałem o jeździe na kolarzówce. Najlepiej w towarzystwie.
Na szczęście udało mi się umówić ze znajomym na wspólne pokonywanie kilometrów.
Miejscem wspólnego startu było moje rodzinne miasto Kartuzy.
O godzinie 10:30 ruszyliśmy w trasę wyznaczoną dzień wcześniej przez Piotra.
Dzień dobry wszystkim :-) © panther
Kaszubskie krajobrazy © panther
W Miechucinie :-) © panther
Ładna miejscówka :-) © panther
Gdy wczoraj, późnym wieczorem zobaczyłem profil trasy, ilość podjazdów nieco się przeraziłem.
Trasa wiodła przez następujące miejscowości: Mezowo-Kartuzy-włóczęga po Kartuzach-Ręboszewo-
Ostrzyce-Szymbark-Gołubie-Stężyca-Borucino-Wygoda Łączyńska-Borzestowo-Miechucino-
Mirachowo-Sianowo-Prokowo-Kartuzy-Mezowo.
Niestety przyznam, że nie potrafię dodawać mapy przejechanej trasy na profilu.
Może jakaś dobra duszyczka wytłumaczy mi, jak krowie na miedzy jak należy to robić.
Będę bardzo wdzięczny:-)
Jak się dzisiaj jechało...Obawy zostały rozwiane. Coraz lepiej czuję kolarzówkę.
Nauki przede mną jeszcze sporo, ale mam nadzieję, że z czasem będzie znacznie lepiej.
Trasa nie była łatwa. Ilość przewyższeń wyniosła 900 metrów.
Dziękuję Piotrze za wspólną jazdę. Do następnego razu!
Na szczęście udało mi się umówić ze znajomym na wspólne pokonywanie kilometrów.
Miejscem wspólnego startu było moje rodzinne miasto Kartuzy.
O godzinie 10:30 ruszyliśmy w trasę wyznaczoną dzień wcześniej przez Piotra.
Dzień dobry wszystkim :-) © panther
Kaszubskie krajobrazy © panther
W Miechucinie :-) © panther
Ładna miejscówka :-) © panther
Gdy wczoraj, późnym wieczorem zobaczyłem profil trasy, ilość podjazdów nieco się przeraziłem.
Trasa wiodła przez następujące miejscowości: Mezowo-Kartuzy-włóczęga po Kartuzach-Ręboszewo-
Ostrzyce-Szymbark-Gołubie-Stężyca-Borucino-Wygoda Łączyńska-Borzestowo-Miechucino-
Mirachowo-Sianowo-Prokowo-Kartuzy-Mezowo.
Niestety przyznam, że nie potrafię dodawać mapy przejechanej trasy na profilu.
Może jakaś dobra duszyczka wytłumaczy mi, jak krowie na miedzy jak należy to robić.
Będę bardzo wdzięczny:-)
Jak się dzisiaj jechało...Obawy zostały rozwiane. Coraz lepiej czuję kolarzówkę.
Nauki przede mną jeszcze sporo, ale mam nadzieję, że z czasem będzie znacznie lepiej.
Trasa nie była łatwa. Ilość przewyższeń wyniosła 900 metrów.
Dziękuję Piotrze za wspólną jazdę. Do następnego razu!
- DST 92.84km
- Sprzęt MBK RD 200
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Noo ładna miejscówka w Miechucinie, też tam dzisiaj byłam, ale... na placu zabaw, nie na rowerze ;-)
Monica - 18:50 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj
Kolarstwo na całego. Nawet kolor skarpetek pasuje do stroju :). Pozdrawiam.
montana21 - 18:31 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj
Komentuj